Po pierwsze - albo ktos kupuje sprzet, bo mu taki jest potrzebny (tak, jak to twierdzi Vitez), albo taki, jakiego potrzebuje jego wlasne wybujale ego (tak, jak to ma miejsce w przypadku wielu tutejszych dyskutantow). W pierwszym przypadku chodzi o potrzeby, w drugim - o imponowanie. Przypomnijmy sobie zatem, o co ja pytalem Viteza i ocenmy, czy rzeczywiscie pytanie bylo na niskim poziomie... tym bardziej, ze zostalo poparte sugestia odnosnie doboru sprzetu do prezentowanych kierunkow "dzialanosci" :razz:
Po drugie - jesli jeszcze nie zauwazyles, to spiesze poinformowac cie, ze kazdy korpus cyfrowy Canona ma w nazwie "D", a przed tym "D" jest jakas liczba/cyfra. Jesli wiec pisze o "imponowaniu jedynka przed 'D'", to... no no wlaaaaasnie, o co mi moze chodzic?Rowniez tobie polece porozmawianie z Vitezem na temat wspomnianych wczesniej korepetycji.
Zas jesli chodzi o "ziomali" - ziomale glownie stoja po klatkach, zlopia browar i pala trawe. W moim towarzystwie sformulowania "ziomal" nie zwyklo sie stosowac, ja mam znajomych z duzo wyzszej polki. Ale mniemam, ze musi byc cos w tym, ze ty takich sformulowan uzywasz...
Marek Kondrat w C.K. Dezerterach powiedzial, ze "istotnie tak to juz jest, iz najwieksza uwage zwraca na siebie idiota". Czytujac rozne fora i grupy dyskusyjne nie sposob odmowic mu racji...