2, bo kiedyś kupisz analoga.
;]
No właśnie chyba analoga nie kupię - zastanawiałem się nad tym dośc poważnie, ale kwotę, jaka w ciągu roku wydałbym na klisze i odbitki mogę zainwestowac w jakieś dobre szkiełko - lub jakiś fajny wyjazd :-)
Prawdopodobnie zdecyduję się na 17-50/2.8, ale jeszcze nie jestem w 100% zdecydowany... i w związku z tym czekam na kolejne sugestie.
Ja bralbym opcje 3. Po pierwsze: T 17-50/2.8 jest rownie dobry optycznie co T 28-75/2.8 i na cropie ma wygodny zakres (ktorego brak w opcji 1 i 2 kompensujesz innymi zoomami). Po drugie (i moze najwazniejsze): w opcji 3 masz stalke... i to swietna stalke 85/1.8. Zrobisz tym obiektywem troche zdjec i na zoomy bedziesz patrzyl innym wzrokiem (zoom - wol roboczy do wszystkiego, stalka - pedzel w reku artysty). W opcji 1 i 2 masz same zoomy i predzej czy pozniej pomyslisz "a moze by tak stalka"? I pewnie do 1 i 2 i tak dokupilbys 85/1.8
Oczywiscie kwestia zasadnicza: "lepszosc" lub "nielepszosc" szkiel to w pierwszej kolejnosci sprawa "do czego maja one sluzyc", a dopiero potem "ktory ma lepsza rozdzielczosc". Do moich celow, tak jak je widze obecnie, zestaw 3 bylby lepszy niz 1 i 2. Ale w twoim wypadku moze byc inaczej (mowisz, ze lubisz szeroko, ze landszafty). Tutaj nikt ci nie pomoze, sam musisz znalezc odpowiedz![]()
Ostatnio edytowane przez jatzzek ; 24-01-2007 o 23:51
why waste your time looking for proof?
what if the answer is never the truth?
Ciężko mi powiedziec jak szeroko byłoby w sam raz - do tej pory najszerzej było 18mm na cropie (czyli coś ok 28mm). 17mm będzie trochę szerzej, ale nie jestem pewnien czy wystarczy. Teoretycznie zawsze można dokupić Tamrona 11-18, sigmę 10-20 czy w/w Tokinę.
Co do stałek - to mam kilka M42 - jestem pod wrażeniem adjęć, jakie przy ich pomocy można wykonać. Myślę, że 85mm canona będzie jeszcze lepsze....
Pozdrawiam