Nie, bo w czasach przed cyfrowych używałem wyłącznie Pentaxa. 28-105 kupiłem całkiem niedawno, w nazwijmy to okazyjnej cenie. Przechodziłęm koło komisu foto i akurat stał sobie na wystawie. To 33 ze stopki dokupiłem sobie jak miałem już 28-105A z cyfrą sprawdza mi się całkiem fajnie jako spacerowy zoom i przede wszystkim pozwala na rezygnację z dłuższych ogniskowych w kitowym 18-55, na któych jest on rzeczywiście bardzo słaby.
Oczywiście tele jest rozwiązaniem bardziej praktycznym, gdy ma się tylko KIT-a i 50-tkę ale tu dochodzimy do kwestii finansowej. Kupowanie bardzo taniego tele-zooma to moim zdaniem wyrzucanie pieniędzy. Te obiektywy najczęściej są bardziej mydlane od KIT-a więc radość z wykonywanych nimi fotek jest raczej znikoma.Uważam, że mozna mieć takie 24-85 czy 28-105 jako schedę po kliszaku i trzymać ewentualnie na lepsze czasy ;-), ale kupować to specjalnie pod cyfrę z cropem absolutnie nie warto, bo za chwilę i tak okaże sie, że potrzebujemy dokupić tele.
Podsumowując, to co napisałem oraz niewątpliwie nie pozbawione racji argumenty kolegi, najlepiej odłożyć te 600 zł dozbierać jeszcze 200 - 300 i kupić Sigmę 70-300 APO Macro DG.