Cytat Zamieszczone przez McKane Zobacz posta
Dokladnie. Wystarczy tez spojrzec na wykres opisujacy ilosc zapisywanych informacji w swiatlach i w cieniach zeby sie przekonac ze takie dzialanie jest calkiem uzasadnione.

Poza tym (choc to nieco frazes) o tym jak doswietlone jest zdjecie nie decyduje aparat a fotograf. Zdanie sie na automatyke daje bezmyslne wyliczone przez algorytm efekty (u nikona z tego co poczytalem wiekszosc puszek naswietla na cienie)
Mój D50 zdecydowanie pilnuje najwyższych świateł. Algorytm pomiaru matrycowego jest ustawiony tak, aby tracić możliwie najmniej informacji w światłach. Często przy dużym kontraście oświetlenia sprawia to wrażenie niedoswietlenia zdjęcia. Ogladałem dużo RAW-ów z 350D i moje zdanie jest takie, że tu matrycowy lekko prześwietla. Widac co użytkownik to inna opinia, gusta sa różne. Na forum Nikona dużo było bełkotu o notorycznym przepalaniu w D80. Obejrzałem kilka fotek i moim zdaniem przepały maja właściciele IMHO wogóle D50 robi zdjęcia w tonacji ciemnej, a 350D w jasnej. Zdjęcia z Canona bardziej mi się podobają. Poza tym Nikon ma chyba problem z filtrem dolnoprzepustowym, bo zdjęcia z RAW-ów przy zerowych nastawach sa mniej ostre. Podsumowująć - światłomierzom ufać nie można, za zdjęcie odpowiada fotograf, a nie aparat. Lubię przycisk -/+