Wszystko zależy od tego w jakim środowisku się obracamy.
Ja znam kilku użytkowników Canona i kilku użytkowników Nikona i tak jak Nikoniarzom nigdy nic nie padło, tak Canonierom co jakiś czas coś się sypie:
to szkło, to body. Sam mam 2 Canony i nie narzekam (odpukać )
Jednak IMHO ciągłe głosy o psującym się sprzęcie Canona, oraz o obiektywach od nowości nieostrych, które z miejsca trzeba oddawać do serwisu są wnerwiające, tym bardziej, że L-kom przytrafia się to samo.

Możecie mówić, że to 'spisek', 'legendy tych niespełna rozumu', 'propaganda obcych', ale fakt faktem, ze w każdej plotce jest zawsze ziarno prawdy.

Jako, że stoję przed wyborem DSLR, a w Canonie AF mam tylko 1 szkło, poważnie się zastanawiam, czy chcę oddać Canonowi tyle kasy. Jak na razie skłaniam się poważnie w kierunku zmiany systemu.

Potwierdzam pojawiające się w tym wątku głosy, że stare Canony były wykonane wyśmienicie.
Mam A-1 z 1978 roku i jest genialny... jednak z czasem Canon zrobił się jak Microsoft. Poczuł, że jest prawie monopolistą i przestał po prostu dbać o klienta.
Potwierdza to bardzo mała reklama produktów Canona - bo i po co prawda? I tak kupią.
Potwierdza to brak wyjścia do klienta - w sklepach w miejscowościach mniejszych od Warszawy czy Poznania ciężko dostać droższe szkła - jak będzie chciał to i tak kupi, nie?
Potwierdzają to głosy o np. pogorszeniu się jakości szkła 17-40m którego zostało 'upgradowane' po cichutku - jak chcą to niech kupują, jak się nie podoba to ich sprawa, prawda?
Czemu 30D nie dostało 10mpx matrycy? - bo i tak się sprzeda...

Canon poczuł się za mocno i przestał się starać. Zobaczymy do czego go to zaprowadzi...