Czyli co robić? Kłamać im w żywe oczy obiecując 100mln mieszkań na wiosnę? Cóż, po prostu trzeba obalić demokrację, bo jej naturalną konsekwencją jest równanie w dół. Widać to nawet w "podręcznikowych demokracjach" - USA czy Szwajcarii. Tam deformacje są najmniejsze, ale też widoczne. I powiększające się.
A jeśli udział służb jest logiczną konsekwencją?Tak samo jak JKM miesza czesto logiczne myslenie z teoria spiskowa dziejow z udzialem sluzb.
Nie mam, ale jak będe miał, to nie mam najmniejszego zamiaru wysyłać ich do tzw. "publicznych" szkół. A Giertych akurat na tym polu jest nieszkodliwy. Co do kreacjonizmu - niezależnie która teoryjka jest prawdziwa, uważam, że powinno być dopuszczone nauczanie obu. Do wyboru przez rodziców. W przeciwnym wypadku, mamy do czynienia z totalitaryzmem.Mam do Ciebie pytanie czy masz dzieci chodzace do szkoly?
Ja mam i Giertych na poczatku mnie smieszyl, teraz zaczyna niepokoic. Dzialania w celu zdobycia procentow poparcia w wyborach, jak gadanie o mundurkach, lekcjach wychowania patriotycznego i inne wazkie tematy, to tak naprawde nic waznego. Ale kiedy jego ojciec, czy wiceminister Orzechowski, zaczynaja mowic o koniecznosci nauczania "kreacjonizmu" to zaczyna byc przerazajace
A niby jak wspiera?? Cały czas pisząc o nich źle? Zresztą, jak sobie to wyobrażasz? Wspierają opozycyjną wobec JKM partię? Żarty chyba.
Nawet odwołują się do Piłsudskiego. Zgadzam się jak najbardziej.O tym, że PiS będzie rozwalał gospodarkę było wiadomo od pierwszego dnia istnienia PiS - gdyż obaj liderzy PiS /bracia Kaczyńscy/ są patriotycznymi socjalistami z Żoliborza. Przed wojną w sam raz pasowaliby do PPSu.
Dlaczego nierealna? 15 lat temu też byś powiedział, że dużo rzeczy, które dziś piszą jest nierealna. A 50 lat temu to zupełnie. Wystarczy porządny zamach stanu, i stanie się realnaJak funkcjonuje JKM i jego pismo najlepiej widać na przykładzie NBP. Co z tego, że postulują nierealną prywatyzację NBP, skoro dziś nikt nie dyskutuje takiego projektu.Odpowiedz poważnie na pytanie: czy lepiej proponować rozwiązanie, o którym się wie, że jest złe, ale realne, czy dobre, ale trudne do realizacji? Jak w tym przykładzie z ludożercami.
Dziś PiS wali w Balcerowicza szykując grunt, by na jego następcę wybrać jakąś schorowaną koleżankę Kaczyńskich, która na makroekonomii ma pojęcie podobne, jak pani Kruk na mediach i pani Fotyga o polityce zagranicznej. I jak w takiej sytuacji zachowuje się "liberalne" pismo? Publikuje wynurzenia pana Kosa, którego stać jedynie na przyłączenie się do grona plujących na Balcerowicza.[/quote]Nie rozumiem argumentu. Nie można krytykować Balcerowicza i Kaczyńskich jednocześnie?
Publikują wywiady z różnymi ludzmi, z Kurskim czy Giertychem nawet wyborcza robi wywiady. Czy z tego wynika, że ich popiera? NCz to pismo dla myślących czytelników. Jak pojawi się Kurski i nagada głupot, to nic mu nie pomoże. Najwyżej się ośmieszy. Nie wiem skąd wniosek, że jak się z kimś rozmawia, czy o nim pisze (nie używając obelg), to się go popiera. JKM już dawno zaklasyfikował Kaczyńskich do "faszyzującego centrum".A jak "liberalne" pismo dba o właściwe rozumienie pojęcia "liberalizm" - publikuje z pozycji półklęczącej wywiad z Kurskim, który ze słowa "liberalizm" uczynił obelgę. Polityka Realna?
Czytałeś jego artykuły, czy podążasz za stadem?
NoKiedyś zwłaszcza mieli taki fajny cykl artykułów o charakterze przewodnikowym - "Witaj przyjacielu w burdelu". Przyznaję mu punkt rewelacji.
Ja też popieram - rękami i nogami. I trochę mu zazdroszczę odwagi w nazywaniu rzeczy po imieniu.
Jako ekstremiści zawsze byli krytykowani. Nie wolno ich krytykować? Są nadludźmi?
Czytałeś akta? Nie.
Znasz szczegóły sprawy? Nie.
Brałeś udział w rozprawach? Nie.
Znasz się na prawie? Nie.![]()
Nie dokonuj ocen rzeczy o których nie masz najbledszego pojęcia.
Ech Panowie, nie poddawajcie się tak. Jeszcze trochę pociągniemy. Tak długo wytrwaliście...
W tej chwili najbardziej mi żal pewnej grupy biedaków z USA, którzy uważają, że to Słońce krąży wokół Ziemi (ostatnio gdzieś o nich czytałem). Ci to dopiero są uciskani. Na siłę kłaść ich dzieciom do głowy jakieś kopernikańskie bzdury. Skandal. Totalitaryzm. Precz z komuną... Precz z komuną...![]()
![]()
Przyszedł mi przed chwilą na myśl Siergiej Bubka. W każdych zawodach bił rekord świata. Wydawałoby się, że już wyżej skoczyć nie można. A on na następnej imprezie podwyższał własny rekord o kolejny centymetr.
I kiedy potem czytam na forum Twoją pochwałę maccarthyzmu, myślę sobie, że już bardziej nie można. Ale potem stajesz w obronie kłamcy oświęcimskiego...
Nie gniewaj się na mnie. Po prostu nie jestem w stanie przejść nad takimi rzeczami do porządku dziennego. Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale jako wredny czerwony lewoskrętny żydokomuch, lumpeninteligent (a co gorsza cyklista), czytający szmatławce pokroju "Polityki" będę bronił Twojego prawa do ich głoszenia.
Urban też o SLD cały czas pisze źle. Poza krótkimi okresami, kiedy uznaje, że SLD to jednak, z jego punktu widzenia, mniejsze zło jest. A czytelnicy jego gazety i tak wiedzą, kogo popierać. I tak to jest z tymi Górskimi, Wielomskimi Kosami etc. Niby krytyczni, ale jakby PiS zaoferował miejsce na liście, to wnet okazałoby się, że jest całkiem do przyjęcia i w ogóle nie lewicowy.
A co do celów możliwych i niemożliwych. Myślę, że prawidłowym jest maksymalizm celów i zarazem realizm środków. Niezależny od rządu bank centralny jest wartością, którą można osiagać w sposób realistyczny (nadając mu konstytucyjne gwarancje i następnie broniąc tych gwarancji) i nierealistyczny (marząc o konserwatywnej rewolucji, która doprowadziłaby do prywatyzacji tegoż, zarazem kładąc lachę, na planowanym przejęciu banku przez etatystów). A wspólny z PiS atak na Balcerowicza przypomina atak na kapitalizm dokonywany w I połowie XX wieku przez lewicowych intelektualistów. Lenin nazywał ich pożytecznymi idiotami. Niestety, większość liberalnych krytyków Balcerowicza usilnie dziś pracuje na to godne miano...
--
pozdrawiam,
Rafał
A wcześniej byli na liście PO. Tzw. realna polityka. Przynajmniej nie grupują się z SLD jak tzw. demokraci. Na prawde, śmieszne to, że wg Ciebie gazeta, która w poprzednich wyborach reklamowała jak mogła listę konkurencyjną, popiera PiS
Rząd/Sejm ma zapewnić niezależność NBP od Rządu/Sejmu. Kpina w żywe oczy.A co do celów możliwych i niemożliwych. Myślę, że prawidłowym jest maksymalizm celów i zarazem realizm środków. Niezależny od rządu bank centralny jest wartością, którą można osiagać w sposób realistyczny (nadając mu konstytucyjne gwarancje i następnie broniąc tych gwarancji) i nierealistyczny (marząc o konserwatywnej rewolucji, która doprowadziłaby do prywatyzacji tegoż, zarazem kładąc lachę, na planowanym przejęciu banku przez etatystów).
Wolno, przecież nie napisałem, że posty krytykujące to skandal i hańba.Jako ekstremiści zawsze byli krytykowani. Nie wolno ich krytykować? Są nadludźmi?
Czytałem inkryminowany fragment ksiązki. Znam się na prawie. Znam się na moralności.Czytałeś akta? Nie.
Znasz szczegóły sprawy? Nie.
Brałeś udział w rozprawach? Nie.
Znasz się na prawie? Nie.![]()
Vice versa.Nie dokonuj ocen rzeczy o których nie masz najbledszego pojęcia.
Cytując: Nie dokonuj ocen rzeczy o których nie masz najbledszego pojęcia. Słońce krąży wokół Ziemi, tak samo jak Ziemia wokół Słońca. Różnica jest w czymś zupełnie innym.W tej chwili najbardziej mi żal pewnej grupy biedaków z USA, którzy uważają, że to Słońce krąży wokół Ziemi (ostatnio gdzieś o nich czytałem).
Człowiek żyjący w świecie zakłamanym cały czas dziwi się, gdy usłyszy prawdę. Norma.I kiedy potem czytam na forum Twoją pochwałę maccarthyzmu, myślę sobie, że już bardziej nie można. Ale potem stajesz w obronie kłamcy oświęcimskiego...
Zgoda, byle to prawo ograniczało się do głoszenia tych tez za własne pieniądze, a nie za cudze środki. Np. jak chcieliby niektórzy zboczeńcy lub zdegenerowani pseudoartyścibędę bronił Twojego prawa do ich głoszenia.
Odnosnie glownego tematu.
Widac teraz ze TVN ma profesjonaliste w tego typu zagrywkach. A Lis czywiscie nic nie wiedzial ;-)
Tyle krzyku bylo po artykule w "Gazecie Polskiej" kilka tygodni temu.
"Gazeta Wyborcza" (widac teraz jaka glupote popelnila piszac, że chodzi o konsultanta polskiej komórki WSI działającej przy polskiej misji wojskowej w Chorwacji.
IPN odtajnił właśnie teczkę TW "Milan" zawierającą dokumenty jednoznacznie stwierdzające, że Subotić "mija się z prawdą", twierdząc, że nie miał nic wspólnego ze służbami. W 1984 r. został wyznaczony m.in. "do typowania i rozpracowywania cudzoziemców, którzy utrzymują stałe kontakty z pracownikami TVP"
Temat Subotic.
Ciekawa lektura
http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt
http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt
http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt
http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt
http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt
http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt
No i gdzie dowód, że współpracował. Bo to tylko gdybanie na temat werbunku i podpisane oświadczenie o przestrzeganiu tajemnicy.
Przeczytaj swój własny link: http://www.naszdziennik.pl/photo.php...21&id=po01.txt i pomyśl co było jeśli zmienił zdanie.
Poza wszystkim, nie broniąc Subotica, zupełnie nie rozumiem dlaczego współpraca z wywiadem wojskowym mojego kraju miała by być hańbiąca. Bez względu na czasy, komunę lub kaczorlandię to dalej jest mój kraj. Mam dużo bardziej mieszane uczucia na temat robienia bohatera z oficera łamiącego przysięgę wojskową bo współpracował z właściwym obcym wywiadem.
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.