Przecież już udowodniono, że wszystko można. Niebawem księgowe i architekci, studenci i nauczyciele, lud pracujący wsi i miast ze szczególnym uwzględnieniem stolicy, etc. etc. będą wyrzucać swoje komputery i na peronie przesiadać się na smartfony. (Swoją drogą w tym wszystkim ciekawi mnie dlaczego zniknęła autostrada, a teraz pojawił się peron? I o co chodzi z tą orkiestrą z Titanica - czy ona grała na peronie, czy na Titanicu? Czy oni wsiedli w ogóle na ten statek? Muszę zapytać AI w samsungu).
Niemniej zgodzić się trzeba z Jasiem - do jego zastosowań (obróbka zdjęć własnych na wielokrotnie okazywanym poziomie oraz realizacja płatności za prąd, wodę i gaz w bankowości elektronicznej) smartfon jest aż nadto.
A i jeszcze jedno w kwestii peronu! Próbowaliście kiedyś przez smartfon kupić bilet na stronie PKP intercity?
Albo zarządzać stroną firmową lub fanpage'm na facebooku? //depresja