Pokaż wyniki od 1 do 10 z 248

Wątek: Rowery - jeździcie?

Widok wątkowy

  1. #11
    Bywalec
    Dołączył
    Apr 2014
    Miasto
    wyohataka
    Posty
    244

    Domyślnie Odp: Rowery - jeździcie?

    Cytat Zamieszczone przez cauchy Zobacz posta
    objazd Tatr dookoła, którego zrobiłem na 14kg czołgu
    nie wiem, ile moj stary grat wazyl, ale pewnie podobnie, a moze i wiecej. mnie kiedys zajelo to trzy dni z okolic krk, dookola tatr i nazad do domu. ale ja na nogach z 25kg plecakiem potrafie zrobic trasy (w tym gorskie) po 400-500km w niespelna 2 tygodnie, bo robie to od wielu lat.

    Cytat Zamieszczone przez cauchy Zobacz posta
    a może wcześniej tego nie obserwowałeś? ja boom na sport zaobserwowałem w okolicy kryzysu finansowego 2008-2009. To wtedy powstały appki trackujące ruch, pojwiły się pierwsze zegarki sportowe tak ogólniej dostępne, nastąpił boom sklepów odzieżowych
    ototo.
    marketing.
    piszac "od niedawna" to moglo byc wlasnie 2008/9, choc moze ciut pozniej to zauwazylem, bo w mojej perspektywie to wlasnie jest niedawno. ja to robie grubo od ponad 30 lat.

    Cytat Zamieszczone przez cauchy Zobacz posta
    chcesz wracać do XIXw, do powszechnego analfabetyzmu?
    sorry, ale to czysta demagogia.
    czytam wlasnie biografie naukowa niejakiego karola bohdanowicza.
    i jestem przerazony dzisiejszym poziomem "naukowcow".

    Cytat Zamieszczone przez cauchy Zobacz posta
    społeczeństwo poświęcało większość swojego czasu żeby na koniec dnia móc coś zjeść?
    serio?
    a dzis co spoleczenstwo robi?
    poswieca wiekszosc czasu, zeby wystarczylo do pierwszego po oplaceniu kredytow na mieszkanie, samochod, drogi rower i kolorowe wdzianka do niego.
    te wszystkie rowery, ultramaratony etc. to ersatz wolnosci dla ludzi stloczonych w korporacje, zakompleksionych wspolczesnym quasiniewolnictwem. bez fesjbukow i wspolnego poklepywania sie po pleckach ani nawet by im sie nie chcialo.
    kazdy z nich potrzebuje uznania takiego, jak kiedys mial szurkowski. ale jak ja bylem gowniarz to szurkowskiego probowalo sie nasladowac od gowniarza, a nie podczas kryzysu wieku sredniego.


    na koniec powiem ci tak.
    ja akurat nie rowery, ino wspin.
    (scianki dla mnie to rodzaj silowni, istota wspinania sa gory, najlepiej w zimie).
    zaczalem sie wspinac 32 lata temu.
    wowczas w polsce wspinaczy bylo jakies 12 tysiecy (tyle bylo zreszonych w klubach, a ilu z tego faktycznie cos robilo to inna sprawa), wliczajac w to zarowno wspinajacych sie w wysokoch gorach, jak i w skalach czy na nielicznych wowczas sciankach (w pl byly trzy, w krk na koronie i wieza na wroclawskiej oraz w tarnowie, do powstania czwartej przypadkiem przyczynilem sie rowniez ja, choc tylko, powiedzmy, "ideowo").

    dzis w polsce wspinaczy, lub raczej: "wspinaczy" jest kilka milionow, a scianek nie zliczysz - prawie w kazdej szkole stoi.

    juz kilkanascie lat temu, jak chodzilem jeszcze na stary renisport w krk, gdy przychodzilismy z kumplem i wycigalismy line i sie wiazalismy, zeby loic po suficie tam i nazad, to patrzyli na nas jak na kosmitow - bo zdecydowana wiekszosc to byly grupki korpowspinaczy pod nadzorem dobrze zarabiajacego instruktora, machajace pajacyki przez 3 kwadranse, potem dwa-trzy obwody nad materacami i do domu. zapotrzebowanie na odreagowanie niewolnictwa.

    wiekszosc z nich nie ma pojecia, co to jest i do czego sluzy zwykle atc, nie mowiac o tak istotnych sprawach jak wspolczynnik odpadniecia czy sila graniczna liny. wystarczaja im kolorowe wdzianka i markowe buty. a ze jest latwosc pojscia na scianke i machniecia paru pajacykow, ktore potem mozna wrzucic na fejsa, to juz jest fejm.
    ale jak mawia kumpel - zima to jest to, co odroznia mezczyzn od malych chlopow


    problem nie lezy w tym, ze bardzo sie napinamy, tylko w tym, czy to w pewnych sytuacjach ma sens.
    pomijam juz, ze czlowiek zajety ograniczeniami wlasnego organizmu nie zwraca uwagi na to, co sie dzieje wokol - i latwiej nim manipulowac.
    cos jak temat zastepczy typu aborcja.
    Ostatnio edytowane przez mazeno ; 23-04-2024 o 10:48
    KONSTYTUCJA RP Art. 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •