Zgadam się z Cybulski'm. Ale z drugiej strony ciekawe, że pięćdziesiątki zyskały status "kultowe". Za czasów zenita, praktiki i canona A1 (takie miałem) był to obiektyw, który szedł z aparatem. Teraz mówi się "kitowy".
Wolę osiemdziesiątkę piątkę.
Równocześnie to samo napisaliśmy. Hehe.
--- Kolejny post ---
I trochę dziwię się koledze Cauchy: masz sprzęt wysokiej klasy lub masz zamiar, a tracisz czas - bo nie powiem, że pieniądze - na takie kupy.
Bez obrazy oczywiście.