Żadna powłoka na soczewkach nie ma prawa zejść przy normalnym czyszczeniu normalnymi płynami do czyszczenia soczewek. Jeżeli Canon nie zaznaczył w instrukcji obsługi jaki środek jest jedynie dopuszczalny, bo inne mogą zmyć powłokę, to jest to jego wina, i jest to ten sam casus, co z suszeniem kotów w mikrofalówce, czyli brak szczegółowych wytycznych użytkowania obciąża producenta, a nie klienta.
A do serwisu na Żytniej sam mam zastrzeżenia i wcale mnie nie zdziwiło, że olali gościa, a fakt, że telefony odbiera jakaś panienka, która o niczym nie ma pojęcia, a z technikiem się nie można połączyć, jest mi znany aż za dobrze, i woła o pomstę do nieba (a właściwie o rozniesienie tego pseudo serwisu na flekach).