Zmiana systemu generalnie polega na tym, że zanim się coś kupi, to się chce coś sprzedać, ale ktoś to musi kupić. No i jak mają ludzie kupować używki Canona mając świadomość problemów, jakie im on może stworzyć? Kupują ludzie nieświadomi
Natomiast propozycja @cybulski jest sensowna, ale zbyt rewolucyjna, a przez to niemożliwa do wprowadzenia. Jednakże wtedy była by prawdziwa konkurencja obiektywów i korpusów niezależnie od siebie. Ostatecznie wymyślenie złącza bagnetowego to nie jest żadna filozofia, a protokoły komunikacyjne wszystkich firm działają i tak na tej samej zasadzie, co potwierdza mnogość różnych adapterów.
Mówienie zaś, że problemem jest klient, nie nadaje się w ogóle do skomentowania w kulturalnych słowach. Robisz z ludzi bydło na usługach korporacji, które oprócz kupowania wszystkiego, co jakby z łaski one im sprzedają, to jeszcze musi żreć chemizowaną i genetycznie modyfikowaną paszę, i nie kwękać.