Związki wyznaniowe nie są zakładane przez firmy, tylko przez wyznawców, zwanych fanboyami (np iphone).
Jest wolny rynek, nikt nikogo nie trzyma. Jest jedynie kwestia finansów - kogo na co stać. Canon postanowił, że będzie oferował (szczególnie optykę) z absolutnie najwyższej półki. To mnie nie dziwi.
Era cyfrowych lustrzanek trwa około 20 lat, a dająca się używać optyka sięga jeszcze bardziej wstecz. Dodajmy optykę firm trzecich. Piszę o tym, bo to powodowało, że mając mały, średni albo wielki budżet - każdy coś dla siebie znajdował.Aktualnie Canon dba o najbardziej profi segment. Tam są największe zyski.
Co z osobami, które nie mają odpowiedniego budżetu? Nie wiem. Zacisnąć zęby, czekać, zmienić system. Nie płakać Pewnie wielu by chciało mieć Porsche czy inne Ferrari, ale czy płaczemy, że nie mamy?