Jakieś filmiki tych gości oglądałem lata temu. Fajne. Zauważcie, ze najczęściej mają jedno podejście, a to co filmują trwa ułamek sekundy. No to teraz wyobraźcie sobie, że robicie zdjęcia z 10 fps. Na pewno coś macie, ale czy najatrakcyjniejszy kadr z tej "akcji"?
1. Zdjęcia ptaków robiono analogami z ręcznym naciągiem, fps w przybliżeniu 1.Jak już pisałem, czasami to pochwalam i stosuję. Pojedynczy strzał zamiast serii.
2. Robienie 11 fps to myślenie, a robienie 20 fps to bezmyślne wciskanie spustu, tak? Dziwna logika, albo raczej jej brak.
Chodzi o wybór najciekawszej fazy ruchu. Jesli sądzisz, że każda faza jest równie ciekawa to jesteś w błędzie. Czym szybszy ruch tym więcej fps jest pożądane.