No przecież mieli kiedyś zlikwidować tą imprezę, jak po dwóch katastrofach, rok po roku, okazało się, że lotnisko na Sadkowie nie jest bezpiecznym miejscem do tego typu pokazów. Sprawa stanęła na ostrzu noża, ale że to duże pieniądze, Air show jednak przetrwał. Tylko że każde kolejne pokazy bez wypadku, to cud. Ja jestem z Radomia, to wiem, co się działo...