No tak, ale tę formułę 1/f powtarza się bezmyślnie gdzie nie spojrzeć i ludzie się nią kierują. Spokojnie można założyć, że potrzeba już stosować 1/2f, ale ja uczulam na sytuację, kiedy trzeba stosować 1/10f. Wtedy się bierze w obroty lampę błyskową, bo jej zastosowanie nie wynika z małego otworu przesłony, ale z potrzebnego bardzo krótkiego czasu ekspozycji, który w świetle ciągłym wymagałby znacznego podniesienia ISO.
Także fenomenalna ostrość i rozdzielczość obrazów uzyskanych w studio przy użyciu światła błyskowego jest konsekwencją krótszej ekspozycji błyskiem, niż światłem zastanym, bo nie rejestrują się znaczne poruszenia.