Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
Mieszasz pojęcia, kolego z mojego miasta.

Po pierwsze, nawet nie aspiruję do bycia zawodowcem w tym, co robię, i aspirować nie muszę, ani nie mam zamiaru. Zawodowiec powinien być zdolny do wykonywania konkretnych zleceń, a ja się na żadne zlecenia nie piszę w tym temacie. Fotografowanie sprawia mi frajdę samo w sobie, a rezultaty zależą nie tylko ode mnie- całkiem sporo zależy od sprzętu.

Po drugie, zdjęć nigdy na żadne konkursy nie wysyłałem ani nie zamierzam wysyłać, bo mam to w nosie żebym nawet nie wiem jakie cudowne zdjęcie zrobił. Wystarcza mi pokazywanie jakichś swoich zdjęć tutaj nawet bez żadnego komentarza i zainteresowania, bo robię je dla siebie. Proponowano mi zrobienie wystaw, ale też mam to w nosie, bo mi żadna autopromocja nie jest do niczego potrzebna, a moje ego nie cierpi z racji niedocenienia. Mam wywalone na to.

Po trzecie, wiem czego nie mam, nigdy nie miałem i mieć nie będę, a pozostanie zwykłym amatorem mi w zupełności odpowiada, albowiem, ponieważ, gdyż bez samochodu terenowego, mnóstwa kasy i czasu oraz cierpliwości nic innego mi nie pozostaje. Nie zmierzam z tego tytułu przestawiać się na fotografowanie czegokolwiek innego, bo mnie to wali.

Po czwarte, mam to wszystko rozpracowane i filozoficznie, i merytorycznie, więc wiem co, gdzie, czym i w którym momencie mogę, a czego nie mogę.
Atsf
Mieszasz pojęcia, kolego z mojego miasta. Tabor owszem był zawodowcem, ale ja pisałem o ludziach co robią dobre, wręcz rewelacyjne fotografie ptaków, i innej zwierzyny, a nie są zawodowcami, tylko amatorami – fascynatami, utrzymują się zupełnie z czego innego. Dentysta - zaczynał od fotografowania ptaszków, ale żeby mu to dobrze wychodziło kupił różne body i różne szkła, w tym takie za ponad 60.000 zł. W ubiegłym roku focił niedźwiedzie w Bieszczadach i denerwował się, że mu za blisko podchodzą, bo w kadrze ma samo oko. Ma setki zdjęć łosi, borsuków, wilków, żubrów, orłów, puchaczy, kruków itp. Itd. Skoro ty nie pokazujesz swoich zdjęć nigdzie więcej, tylko tutaj, to nie wiesz, czy to są zdjęcia: dobre, takie sobie, czy zwykłe gnioty. Nie wiesz tego i nie chcesz wiedzieć. Ciebie cieszy sam proces fotografowania, a nie jego wynik. Super i niech tak dalej będzie, filozoficznie masz to rozpracowane wręcz cudnie. Ważne, żeby każdy był na swój sposób szczęśliwy.