No popatrz-popatrz! Wyobraź sobie, że ja też aparatów używam do robienia zdjęć, a testuję sobie sprzęt jak nie mam okazji do robienia zdjęć. Wiele rzeczy musiałem kupić, żeby mieć o nich własne zdanie, bo nie mogłem się od innych dowiedzieć nic konkretnego na dany temat. I dzielę się tą wiedzą załączając przykłady unaoczniające, a nie poprzestając na czczej gadaninie. Mogę różne rzeczy ze sobą porównywać, bo je mam, i nie chwalę rzeczy nie wartych tego. Jedne sprzęty spełniają oczekiwania, inne nie, ale to zależy głównie od tego, jakie są oczekiwania. Mając je skonkretyzowane sam chyba chciałbyś się dowiedzieć przed zakupem czegoś, czy możesz liczyć na ich zaspokojenie, czy nie; czy słomiany zapał lepiej ugasić zanim się w coś wpakujesz.
Z dwoma korpusami po ręką przyzwyczaiłem się działać jeszcze w czasach analogów i jest to dla mnie naturalne rozwiązanie, ale mnożenie systemów już takie naturalne nie jest. Można się pokusić o pozbycie się wszystkiego i nabycie czegoś, co będzie jednolite systemowo, i w tym kierunku chyba pójdę, ale mi się nie śpieszy. Póki co mam dwa systemy mocowania u Canona i trzy systemy obiektywów, a on mi proponuje trzeci bagnet i dwie kolejne linie optyki zamiast coś dołożyć do systemów, które już mam. Nie jestem więc w sytuacji, że nie mam nic, i sobie mogę przebierać, jak w ulęgałkach.