Premiera Z6 i Z7 i kampania vlogerów opluwaczy( z Siwym i tą jego lalą na czele) mocno powstrzymała całkiem rozumnych użytkowników Nikona.
Nikon podobnie jak Canon dopracował AF dopiero w którejś edycji firmware i do dziś dominują w sieci "testy" sprzętu z momentu premiery, kompletnie nie na temat ale są.
Mam wrażenie, że dopiero teraz użytkownicy dochodzą do siebie i racjonalnie oceniają ten sprzęt - to widać w opiniach np. na BHPhoto.