jeszcze raz cytuje pytanie :
Cytat Zamieszczone przez slavek_t Zobacz posta
Wyjaśni mi ktoś czym się różni w praktyce robienie zdjęć bezlusterkowcem np rp a lustrzanką np 6d2 w trybie light view?
bylo ono nie o sens a o praktycze roznice.
sens bezsensu jest Taki , ze pozwala on dzieki bezsensownym dzialaniom przypadkowo odkryc sensownosc , ktora znajduje sie poza poznanym obszarem dzialan sensownych.
slowem bezsens pozwala odkryc sens a tym samym moze prowadzic do rozwoju.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 30-06-2020 o 11:07
Po to by posiadać AF, który trafia praktycznie zawsze i wszędzie, gdzie w dslrze w trybie lustrzanym będziesz mieć skuteczność AFa 50-80% (w zależności od szkła; skuteczność rzędu 80% dotyczy szkieł ok f2.8 i ciemniej). Poza tym praca na LV w 6d2 jest ograniczona w stosunku bezluster np wielkością punktu AFa, który w 6d2 jest o wiele większy.
Na prawdę nie mam pojęcia dla kogo w chwili obecnej są technologicznie zacofane lustrzanki.
Ostatnio edytowane przez technik8pl ; 30-06-2020 o 11:14
3xEos R | 16-35L 2.8 III | 16-35L 4 IS | 24 1.4 art |35L 1.4 II | 50 1.4 art | 50 2.5 MACRO | 85L 1.4 IS | 85 1.4 art | 135 1.8 art | 70-200L 2.8 IS II | 70-300L 4-5.6 | 6x430ex rt III |
Czego to się człowiek tu nie dowie.Piszesz to serio?
Tak. Przełożę na j. polski. Jeśli kupisz aparat z matrycą mającą więcej Mpx to musisz drukować większe zdjęcia. Jak sobie kupisz aparat z matrycą 45 Mpx to musisz drukować zdjęcia wielkości 45x67 cm. "Musisz" oczywiście wtedy jak chce się zacząć dostrzegać różnicę.
Nareszcie coś co ma praktyczne znaczenie. Ale ktoś sobie pomyśli, że 8 Mpx to fatalnie, ja muszę mieć więcej. Więc uspokoję. Porównajmy sobie 45 Mpx i 24 Mpx, a docelowy obraz przeliczmy na 20 Mpx. Wystarczy? To wydruk 30x45 cm. I konkluzja Bechamota, z którą sie zgadzam: " wymagania co do sprawnosci pracy AF beda takie same".
W wielu obszarach poruszamy się poza granicami naszej percepcji. Czekam na smartfon z wyświetlaczem 8K.![]()
nie masz dokladnie to samo , gdyz z wziernikiem przy oku jednak AF w ML pracuje dokladniej niz AF w dslr. BF/FF teoretycznie moze wystapic , ale to rzadkosc. Pewnosc trafienia jest w ML znacznie wyzsza.
Dopiero w LV i to nowych konstrukcjach zblizasz sie w dslr z dokladnoscia trafienia i szybkoscia do ML, tyle ze fotografujac dslrem obserwujac obraz na monitorku w sloncu to zadawanie sobie masohistycznych cierpien. Praca jest szalenie niewygodna , czesto ledwie ze mozliwa. Co innego w Studio , na statywie , robi sie rzeczywiscie porownywalnie. Nie wnikajac juz w detaliczne roznice w rozwiazaniu metody pomiaru odleglosci w roznych aparatach.
ps.
dodam , ze rp jest aktualnie najslabszym wspolczesnym ML na rynku , i zachodzi pytanie czy akurat ten model kupic w ogole?
Biorac pod uwage przyszlosc nie ma watpliwosci - jest po stronie bagnetu RF.
Mlodziencom zamierzajacym bawic sie fotografia Cale lata doradzalbym zakup RF , oldboyom - niekoniecznie. Ef jest rownie dobry jak przed laty , a dopoki starczy zdrowia , EF tez wystarczy - natomiast bedzie relatywnie tani.
Wiadomo , z wiekiem zarabia sie mniej niz w okresie szczytowych mozliwosci tworczych, cena ma wiec znaczenie, gdyz zbyt drogi aparat obniza jakosc zycia.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 30-06-2020 o 11:44
w zyciu. juz w 750D (model z 2015 roku) pracowalo sie w LV wysmienicie. a de facto to i 70D (pierwszy canonowski DPAF 2013 rok) jest zupelnie niezly, bez zastrzezen do trafnosci (subiektywie to moge miec do szybkosci)
przy czym twierdzenie o "lo boze jak to DSLR nie ostrza w klasycznym PDAF" nadal uwazam za duby smolone. robie regularnie 6D2 + 135/2 na pelnej dziurze i nie mam zastrzezen do jego trafnosci. mam do 50/1.4 ale tam silnik nie jest nawet uczciwym USM-em i jego precyzja jest taka sobie. czy w PDAF czy w DPAF przez LV, nie ma znaczenia. podobnie taki 28/2.8 IS, ktory wbrew pozorom mimo (a moze wlasnie przez) stosunkowo duza glebie ostrosci na pelnej dziurze lubi sie rypnac z ustawianiem ostrosci. tak w PDAF jak i w DPAF. i nawet w korpusie w Sony tez bym to udowodnil...
pytanie zadales o praktyczne roznie w robieniu zdjec ML vs LV.
przeciez to oczywiste - ML przykladasz do oka , masz 3 punkty podparcia , fotografujesz bez problemu. W LV masz aparat na wyciagientych dloniach , robienie w ten sposob to katorga . Z tele niemal ze niemozliwe , o precyzyjnym kadrowaniu , ostrzeniu w sloncu to nie ma mowy.
natomiast co wybrac - to zupelnie inne pytanie.
Jesli zamierzasz fotografowac w przyszlosci dluzej i gromadzic sprzet, optyke to jednak wybralbym RP , mimo ze akurat ten model ma pewne istotne wady , jak np slaba wydajnosc baterii. Linia R i bagnet RF to przyszlosc na najblizszych paredziesiat lat.
Za klika lat zmienisz puszke , obiektywy moga zostac. Optyka RF jest jednak lepsza od EF .
Jesli bedziesz fotografowal tylko okazjonalnie od czasu do czasu to nie ma wiekszego znaczenia co kupisz.
C6mk2 to bardzo udany model, tez nie bedziesz narzekal. Bedzie wymagal jedynie z kazdym obiektywem sprawdzenia mikrojustacji AF.
decyzje musisz podjac sam.
Sa plotki , ze w lipcu ma znacznie potaniec R - tutaj juz bym sie nie wahal- oczywiscie R.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 30-06-2020 o 12:04
żadnego FF przez lata nie musiałem kalibrować
szkieł w tym czasie przewinęło się przez moje ręce mnóstwo
tak ze ten
RP bym nie kupił
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!