patrzac na pierwsze sample jakosc optyczna RF 50/1.2 robi temu EF 50/1.2 z d* jesien sredniowiecza. wiec moze byc wlasnie ta czesc: "To połączenie otwiera wiele możliwości. Tylny element obiektywów RF może mieć większą średnicę, co poprawia jakość obrazu w narożnikach i zewnętrznych krawędziach ramki"
pozyjemy zobaczymy. akurat czemu jak czemu ale EF 24-105/4 nie da sie zarzucic nadmiernej jakosci optycznej w rogach kadru ponizej 35mm (te szkla w ogole nie powinny sie zaczynac przed 32mm, bo 24mm to jest skandal a 28mm rzutem na tasme kwalifikuje sie do uczciwej jakosci)
ale 6D w jakim sensie? tania pelna klatka dla entuzjasty? czy aparat dla amatorskiego landszafciarza lub podroznika?
w obu przypadkach nie widze specjalnie racji bytu. tani to system RF przez najblizsze 5 lat nie bedzie. a z punktu widzenia landszafciarza i podroznika... osobiscie tego nie widze. w kategorii landszaft dyskusje zamyka dla mnie argument EF 16-35/4, a w kategorii podroz: zywotnosc baterii i GPS. chociaz, nie powiem, RF 35/1.8 bedzie w przyszlosci fajnym atutem dla podroznika (jak juz zalety R przyslonia jego wady)