Moje obserwacje w temacie są takie, że wzrost ilości użytkowników lustrzanek w ostatnich latach wziął się głównie z mody, a nie potrzeby. Moda ta już przeminęła. Mówię tutaj o środowisku w jakim ja się obracam, czyli wycieczkowicze-wczasowicze. Jeszcze parę lat temu w górach prawie każdy miał aparat, a im większy aparat, tym większy "prestiż" Obecnie aparatów zostało niewiele. Najbardziej ucierpiał segment małych kompaktów, praktycznie całkowicie zostały zastąpione smartfonami. Ilość użytkowników lustrzanek również bardzo zmalała względem tego co było parę lat temu. Pociąg do luster brał się stąd, że ktoś zobaczył fajne zdjęcia, pytał się czym robione i zakładał, że jak kupi sobie taki sam aparat, to zrobi równie dobre zdjęcia. Rzeczywistość okazywała się mniej różowa. Część osób niezadowolonych z efektów zwalała wszystko na sprzęt... a bo obiektyw kitowy, a bo amatorska puszka... ostatecznym rozwiązaniem miała być magia FF i doskonałość eLek.