Odpowiedź, jak zrobić zdjęcie w ławce padła. Dziękuje.

Wróćmy do pierwszej części pytania. Jakie przyjąć postępowanie podczas dobierania paramentów podczas zdjęć w kościele lub innych niesprzyjających warunkach?
Zdjęcia, które robiłem podczas chrztu robiłem w trybie preselekcji przysłony. Niestety okazało się to błędem, gdyż aparat sam dobierał czas i część zdjęć wyszła poruszona.

Tak wygląda statystyka:



Przy czasach 1/10-1/40s zdjęcia poruszone.

Znalazłem takie podejście: Canon 6D, 35f1.4, tryb M:
- szybkość migawki 1/160 - zamrożenie ruchu,
- przysłona na f2-f2.8 - głębia ostrości, którą chcemy osiągnąć,
- iso - parametr który dopasowujemy, aby osiągnąć poprawne naświetlenie, gdy się to nie udaje to zwiększamy otwór przysłony.

Możecie zweryfikować takie podejście? Może wchodząc do kościoła postępujecie inaczej, jak?