Z tego co pamiętam były z tym spore problemy. Ostatecznie chyba wybrałam punktowy pomiar ostrości nastawiając na wybrany punkt na kwiatku.
Chodziło mi o wybranie punktu AF. Jak był ustawiony na wybieranie automatyczne, to w ogóle nie chciał się naostrzyć.
--- Kolejny post ---
Podchodzę do tych RAWów jak pies do jeżaw końcu muszę to ogarnąć, ale chciałabym robić zdjęcia tak żeby nie trzeba było ich obrabiać... wiem że to jest niepopularny pogląd tutaj
Twoim zdaniem te kwiatki dramatycznie źle wyszły?
Czyli lekcja nr 1 - wybierz sobie centralny punkt (ręcznie wybierz) i zrób kilkadziesiąt zdjęć, używając tego właśnie punktu, nie pozostawiając automatyce wyboru punktu. Po tych kilkudziesięciu próbach zobacz, co wyszło i czy nie jest tak, że generalnie z ostrzenia jesteś bardziej zadowolona?
Wstrzymaj się chwilkę ze zmianą kit'a. Kup 50 1.8 i zobacz jak się "pracuje" z jasnym szkłem. Zmiana 18-55 IS II na 18-55 STM niewiele da. Odydwa są tak samo ciemne, optycznie nie ma wielkiej różnicy, jedynie af STM jest wyraźnie lepszy... Co do wspomnianych kwiatków... Czy nie było tak, że byłaś ZA blisko? Bliżej niż minimalna odległość ostrzenia?
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Scorpius