Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Wątek: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

  1. #31
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2013
    Posty
    592

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Nie ma mozliwosci zanieczyszczenia obiektywu u producenta. I tyle. Kiedy z fabryki wyjedzie - owszem, w tysiacu miejsc , a nieraz wystarczy zdjecie kapsli w nieodpowienim miejscu i po zawodach. Nie wiadomo, co sie dzieje z obiektywami w drodze do klienta , czy nawet w samym sklepie - fakt faktem - roznie rozne obiektywy zasysaja , rozne pchaja syfy w rozne miejsca. A to , co wyrabiaja z nimi chetni do przetestowania (takze obsluga) wola o pomste do nieba. W fabryce NIE MA TAKIEJ MOZLIWOSCI!!! Tam po prostu syfow w powietrzu NIE MA!!!
    Ostatnio edytowane przez jelcyk ; 14-08-2015 o 07:37

  2. #32
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 875

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Cytat Zamieszczone przez jelcyk Zobacz posta
    Nie ma mozliwosci zanieczyszczenia obiektywu u producenta. I tyle. Kiedy z fabryki wyjedzie - owszem, w tysiacu miejsc , a nieraz wystarczy zdjecie kapsli w nieodpowienim miejscu i po zawodach. Nie wiadomo, co sie dzieje z obiektywami w drodze do klienta , czy nawet w samym sklepie - fakt faktem - roznie rozne obiektywy zasysaja , rozne pchaja syfy w rozne miejsca. A to , co wyrabiaja z nimi chetni do przetestowania (takze obsluga) wola o pomste do nieba. W fabryce NIE MA TAKIEJ MOZLIWOSCI!!! Tam po prostu syfow w powietrzu NIE MA!!!
    Teoretycznie masz rację, ale....
    Robią to tylko ludzie, zmęczeni w piatek chcą iść do domu a nie pyłki wyciagać z misternie zlozonego obiektywu.
    Filtry też się zapychają co jakiś czas i przepuszczają więcej syfu do fabryki a wymiana filtrów to pewnie dobre 100tys
    Mogł się dostać paproch i nie być zauważony w trakcie kontroli, wypadł na szkło dopiero podczas używania
    W 135L nie ma możliwości aby takie zanieczyszczenie dostało się z zewnątrz, tam się nie nie rusza, nie wysuwa, jak obiektyw ma to zassać ?

  3. #33
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2013
    Posty
    592

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Rozumiem , ze moze sie dostac jakis pylek, ktory bedzie widoczny jako swiecaca w specyficznych warunkach mala kropka, ale nie taki klak z worka po kartoflach. A w kazdym obiektywie , ktory ma jakakolwiek automatyke, albo reczne ustawianie ostrosci musi to sie odbywac poprzez przesuwanie grupy soczewek ( albo chociaz pojedynczej soczewki) co wywoluje jakies cyrkulacje powietrza wewnatrz obiektywu. Jesli do tego dochodzi zdejmowanie czy zakladanie, to juz droga do zasyfienie otwarta. Nie mowie, ze to jakis specjalny problem, bo to wszystko mozna wyczyscic, ale nie robmy z uzytkownikow swietych krow a z producentow brudasow. Producent, ktory pozwolilby sobie na wypuszczenie jednego ( a nie daj boze serii takich zanieczyszczonych obiektywow) nie mialby w zasadzie wiekszych szans na utrzymanie sie w lidze. To nie ten stopien czystosci. A swiete krowy, ktore przysiegaja , ze to przeciez nie ich wina - to raczej norma...

  4. #34

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Witam. Z racji że nie chce zakładać nowego wątku, a problem mam bardzo podobny, proszę o poradę. Dzisiaj przyszła do mnie przesyłka z nowym szkłem. Podczas wstępnych oględzin zauważyłam coś na wewnętrznej soczewce - pyłek/odprysk/mini ryska - nie wiem. I tu stawiam pytanie co z tym zrobić, oddać na gwarancje czy dać se spokój i olać sprawę? Jeśli to ma znaczenie, robię sporo zdjęć pod światło. Do posta dorzucam linka do zdjęcia.

  5. #35
    Pełne uzależnienie Awatar zdebik
    Dołączył
    Jun 2013
    Miasto
    Londyn
    Posty
    4 069

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Oddaj, bedzie problem przy sprzedazy.

  6. #36
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    26

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Ostatnio kupowalem tak 50 1.8 stm, sprawdzilem w sklepie ok, wracam do auta gdzie czekala na mnie zona, no to musialem jej pokazac co kupilem, wyciagam z pudelka podpinam pod body dwa pstryki , i nagle widze bum paproch w srodku podobnej wielkosci jak ten ze 135 ...... No to spowrotem do sklepu, wymienili bez slowa. Wiem ze stm to nie klasa L, paproch tez nie zassal sie z body, wiec o tyle szczescie ze stalo sie to pod sklepem, pewno jakbym mial testowac pozniej obiektyw bym byl w takim samym polozeniu jak kolega.....
    Pkt 8 regulaminu forum

  7. #37
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: Tygodniowy 135L i już paproch, rysa pod soczewką?

    Cytat Zamieszczone przez jelcyk Zobacz posta
    Producent, ktory pozwolilby sobie na wypuszczenie jednego ( a nie daj boze serii takich zanieczyszczonych obiektywow) nie mialby w zasadzie wiekszych szans na utrzymanie sie w lidze. To nie ten stopien czystosci. ...
    Nie jest to prawda. Obiektywy bynajmniej nie są składane w takich warunkach czystości jak produkowane są mikroprocesory czy inne chipsy. Są montowane przez ludzi, którzy nie są ubrani w takie kombinezony kosmiczne jak np. niebieskie ludziki w reklamach Intela. Ci ludzie mają odsłoniętą większość twarzy, z której odpadają płaty obumarłej skóry i grudy makijażu na soczewki a i włosy z łupieżem mogą się wymknąć, bo są po prostu przykryte jakims czepkiem. Wychodzą na zewnątrz za potrzebą i na lunch. Psy i koty tam się nie szwendają, ale żadnych cudów też nie ma.

    Nowe obiektywy prosto z fabryki z pyłkami i paproszkami zdarzają się nie tak rzadko, o czym doskonale wiedzą sprzedawcy i jest pełno donosów na ten temat w internecie. Prawie nigdy nie wpływaja one na obraz, ale większe okazy są zdecydowanie irytujące i kłopotliwe przy sprzedaży.

    Jeżeli obiektyw na sprzedaż ma jeden widoczny paproch, najlepiej zassać więcej kurzu, żeby był bardziej równomiernie rozmieszczony, co mniej się rzuca w oczy i wyglada bardziej naturalnie jako zło konieczne.

    Natomiast obiektywy montowane przez roboty, np do telefonów czy kompaktów, to co innego. Tam kurz naprawdę nie powinien sie zdarzać.
    Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 23-08-2015 o 11:24
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •