Hej,
tydzień temu kupiłem nówkę sztukę 135L. Dzisiaj patrzę na obiektyw i...
Początkowo myślałem, że to jakiś paproch, nić i ściągne to szmatką. A tu lipa, nie zeszło i wygląda jakby to było pod soczewką. I teraz pytanie - czy ktoś wie co to może być? Na kurz mi to nie wygląda, prędzej jakby rozwarstwienie soczewki. Ktoś spotkał się z czymś takim? Co ciekawe, nie wpływa to w żaden sposób na zdjęcia - nie widać tego na obrazku.
Za pomoc będę wdzięczny.
PS. Tak, będę to zanosił do serwisu, ale najpierw chciałbym zapytać forumowiczów co i jak.