Panowie, kupujecie aparat i prosicie o raw'a czy jpg'a. Sprawdzacie serial nr. i po sprawie. Pudelek czy faktur nie potrzeba. Choc wiadomo, ze sprzedaz sprzetu z pelna dokumentacja bardziej sie oplaca.
Panowie, kupujecie aparat i prosicie o raw'a czy jpg'a. Sprawdzacie serial nr. i po sprawie. Pudelek czy faktur nie potrzeba. Choc wiadomo, ze sprzedaz sprzetu z pelna dokumentacja bardziej sie oplaca.
nie zupełnie... nie wszystkie skradzione puszki są zarejestrowane w portalach internetowych. Może się okazać, że nie tak łatwo prześwietlić towar pod kątem: legal czy nie legal. Trzeba byś ostrożnym, tylko pytanie czy istnieje skuteczny na to sposób?
Myślę, że mam skuteczny środek zapobiegawczy lub chroniący (jak kto woli): powinna być kara śmierci dla sprzedjącego kradziony sprzęt a także dla kupującego. W takiej sytuacji kilku złodziei zostałoby "zutylizowanych"' inni by się bali, no i nikt nie kupowałby na portalach aukcyjnych (z obawy przed utratą życia), alledrogo by padło, kazdy kupowałby wyłącznie u oficjalnych dystrybutorów, gospodarka znów zaczęłaby hulać... aż miło jakie korzyści z jednej malutkiej zmiany prawnej.![]()
W tej chwili sprawa jest o tyle trudna, że kradzionego sprzętu nie kupujesz w ciemnej uliczce od podejrzanego typa. Jeżeli chodzi o allegro to kupujesz na portalu aukcyjnym i nie masz jakiegokolwiek obowiązku sprawdzania czy sprzęt jest legalny, czy ma pudełka, ładowarkę, sprawdzanie rawów to jakiś absurd. Jeżeli kupisz trefny nic ci nie grozi, jeżeli sprzedasz i wpadniesz to w najgorszym przypadku dostaniesz zarzut nieumyślnego paserstwa czyli tak naprawdę klapsa i upomnienie. Największym problemem jest to, że kradziony towar to zmartwienie uczciwych ludzi a nie tych co kradną i wprowadzają go do obiegu.
--- Kolejny post ---
Jakbym wprowadzał trefny towar na rynek to na pewno wysłałbym ci rawa z trefnej puszki