Pokaż wyniki od 1 do 10 z 171

Wątek: Rozważania o DR i pochodnych.....

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    nigdy nie twierdzilem ze aparaty nasweitlaja na cienie.

    swiatlomierz jest ustawiony na jasnosc rowna 18% odbicia.
    to jest szarosc - " Zero" swiatlomierza.

    to nie jerst naswietlanie ani na swiatla , ani na cienie , tylko na szarosc 18%


    Tym wzorcem poskugujesz sie blednie.

    musisz na nim odzukac pole odpowiadajace szarosci 18% i to pole porownac.
    bedzie ono przepalone wczesniej niz na 5 ev. Mozna rozpoznac ze przepal musial nastapic wczesniej
    i przy niedoswietleniu osiagnie ono czern na niedoswietleniu wiekszym niz 5 ev.

    nie mozna porownac najciemniejszego pola na przeswietleniu z najasniejszym polem na niedoswietleniu.

    to musi byc szarosc ok 18% - zawsze to samo pole.

    w zdjeciu krzewu dobralem motyw o malym zroznicowaniu tonalnym , wlasnie z tego powodu.

    to nie sa moje twierdzenia - to przeczytrasz w kazdym podreczniku jak jest ustalone Neutrum swiatlomierza - teoretycznie szarosc 18% , rzeczywiscie szarosc dajaca ok 20 - 23 % odbicia.


    nie mam terraz mozliwosci obrobki zdjec , to pokazalbym wzorzec 18 %

    niczego to nie zmienia.

    Zwyczajnine matryce sa mniej tolerancyjne na przeswietlenie , bardziej tolerancyjkne na niedoswietlenie.
    Matryce Maja wiekszy zakres tonalny w kierunku cieni niz swiatel liczyc od Neutrum swaitlomierza

    to sa rzeczy podstawowe , zadna " nauka " jak ktos sadzil.

    I sam widzisz na podanym przykladzie , ze da sie wyciaganac szarosci suwakiem stosujac +5 , gdyz tam masz szerszy zakres
    natomiast nie wyciagniesz wiecej swiatel stosujac suwak na -5 , gdyz tam jest przepal.

    obraz niedoswietlony i ciagniety w gore , jest prawie jak oryginal , obraz przeswietlony i ciagniety w dol nie rozni sie od oryginalu.

    na obrazie niedoswietlonym i ciagnietym w gore suawakiem musza byc wieksze szumy - to jest cena, ktora placimy za niedoswietlenie i ciagniecie w gore.

    to jest cena jaka placimy za to , ze dostarczylismy ze swiatlem mniej energii.

  2. #2
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    I sam widzisz na podanym przykladzie , ze da sie wyciaganac szarosci suwakiem stosujac +5 , gdyz tam masz szerszy zakres
    natomiast nie wyciagniesz wiecej swiatel stosujac suwak na -5 , gdyz tam jest przepal.
    Alleluja! No więc właśnie - w cieniach mam większy zakres, gdyż aparat naświetlając stara się wykorzystać zakres tonalny matrycy w światłach, czyli jest dokładnie tak jak mówiłem na samym początku. To, jak posłużyłem się wzorcem chyba widać jak byk, a nawet gdyby był prześwietlony czy niedoświetlony o pół działki w prawo czy w lewo to nie miało by to większego wpływu na wynik.

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
    Alleluja! No więc właśnie - w cieniach mam większy zakres, gdyż aparat naświetlając stara się wykorzystać zakres tonalny matrycy w światłach, czyli jest dokładnie tak jak mówiłem na samym początku. To, jak posłużyłem się wzorcem chyba widać jak byk, a nawet gdyby był prześwietlony czy niedoświetlony o pół działki w prawo czy w lewo to nie miało by to większego wpływu na wynik.

    w cieniach masz wiekszy zakres matrycy , to oznacza ze na caly zakres od szarosci 18 % do jasnosci slonca masz tylko ok 3 EV zakresu tonalnego matrycy.
    a w zakresie od 18% do czerni przylowiowej d. murzyna masz prawie dwa razy wiecej. ( mniej wiecej 1/3 zakresu na swiatla , 2/3 zakresu na cienie )


    co to oznacza?

    ze w przykladzie psa jesli naswietlisz wg swiatlomierza , swiatla szczytowe wyjda poza zakres matrycy - bedzie przepal.
    trzeba troche niedoswietlic w stosunku do swiatlomierza , zeby nie dostac przepalonych swiatel.
    nastepnie niedopal w cieniach jest latwiej wyciganac w gore suwakiem , niz przepal w dol.


    takie postepowanie nie wynika z tego, ze swiatlomierz naswietla na swiatla - bo nie naswietla.
    naswietla na szarosc. to fotograf wprowadza poprawki dla swiatel , cieni , albo calego zakresu tonalnego sceny.

    dosc czesto posluguje sie w tym celu swiatlomierzem zewnetrznym.



    w poprzednim poscie mala pomylka , nie da sie juz poprawic :
    jest:

    "obraz przeswietlony i ciagniety w dol nie rozni sie od oryginalu."

    ma byc:

    "obraz przeswietlony i ciagniety w dol rozni sie od oryginalu."

  4. #4

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    takie postepowanie nie wynika z tego, ze swiatlomierz naswietla na swiatla - bo nie naswietla.
    naswietla na szarosc. to fotograf wprowadza poprawki dla swiatel , cieni , albo calego zakresu tonalnego sceny.
    Same skróty myślowe. I wydawałoby się, że generalnie można się niby z nimi zgodzić. Pod warunkiem, że nie myśli się o tym co najczęściej używane, czyli o pomiarze matrycowym. Czy można pominąć to co najczęstsze?
    Pomiar matrycowy nie naświetla na 18%, tylko chroni światła. Całkiem możliwe że co innego macie na myśli, używając ciut za dużych uogólnień.
    Jak sie to weźmie pod uwagę (pomiar matrycowy, a nie spot) to Wasze wypowiedzi trochę zmieniają sens. Przeczytajcie się jeszcze raz

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    dosc czesto posluguje sie w tym celu swiatlomierzem zewnetrznym.
    Raczej posługując się spotem. Spot może być ten wbudowany w body. Światłomierz zewnętrzny pokazujący wartość dla światła padającego pokazuje wartość dla szarosci, a nie rozpiętość sceny (czyli nie sugeruje korekty).
    Spot w body canona, Nikona czy w Sekonicu (Gossenie czy innej Minolcie) to jeden pies.
    Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 16-02-2015 o 16:43

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z Zobacz posta
    Same skróty myślowe. I wydawałoby się, że generalnie można się niby z nimi zgodzić. Pod warunkiem, że nie myśli się o tym co najczęściej używane, czyli o pomiarze matrycowym. Czy można pominąć to co najczęstsze?
    Pomiar matrycowy nie naświetla na 18%, tylko chroni światła.
    a co chcialbyc abym pisal ksiazke tutaj ? :-)))))))))))))))))

    nie mozna powiedziec , ze pomiar matrycowy chroni swiatla.
    pomiar matrycowy mierzy rozpietosc tonalna calej sceny i tak dobiera warunki expozycji aby dopasowac dolny zakres sceny do dolnego zakresu matrycy, zas Gorny zakres sceny do gornego zakresu matrycy. Takie postepowanie w przypadku szerszej rozpietosci tonalnej sceny niz matrycy daje ubustronne obciecie swiatel i cieni - ma to prowaqdzic do zrownowazonego naswietlenia. Stosuje sie by zapobiec zbyt mocnemu jednostronnemu obcieciu - np gdyby zostaly ochronione swiatla , musialyby ulec dalekiemu obcieciu cienie . Chroni wiec mouznaby powiedziec i cienie i swiatla przez obciecie kazdego po trochu.
    Osoby w takim przypadku bylyb niedoswietlone. Kazdy z pojedynczych pomiarow w matrycowym tez jest " zneutraklizowany na 18% swiatlomierzem .

    pomiar matrycowy to nic innego jak wiele niezaleznych swiatlomierzy , kazdy z nich ustawiony na 18%




    (Gossenie czy innej Minolcie) to jeden pies.
    w aparacie nie mam rzeczywiscie spot - jest to tylko pomiar skupiony , ale przy szerokokatnym obiektywie i tak jest za szeroki.

    uzywam gossena do pomiaru rozpietosci tonalnej calej sceny.

    w przypadku zdjec 360 st jestesmy niemal w kazdym obrazie konfrontowani z wiekszym zakresem tonalnym sceny od matrycy - to niemal regula , rzadko tak nie ma.
    Stad Problem znam nie z teorii , ale kiedys musialem go rozgryzc praktycznie.

    w zdjeciach pojedynczych wycinamy tylko czesc hemisfery , niekoniecznie musza wystapic przekroczenia zakresu tonalnego matrycy.

    sfotografuj jednolita szara plaszczyzne na roznych sposobach pomiaru swiatla.
    w kazdym przypadku dostaniesz to samo naswietlenie , tzn rodzaje pomiaru sa odniesione do tej samej referncji - ok 18% - kazdy.
    switlomierz jest tak samo kalibrowany dla kazdego rodzaju pomiaru.

    gdyby mialy inne referncje , jasnosc zdjec bylaby rozna .

  6. #6

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    pomiar matrycowy mierzy rozpietosc tonalna calej sceny i tak dobiera warunki expozycji aby dopasowac dolny zakres sceny do dolnego zakresu matrycy, zas Gorny zakres sceny do gornego zakresu matrycy. Takie postepowanie w przypadku szerszej rozpietosci tonalnej sceny niz matrycy daje ubustronne obciecie swiatel i cieni - ma to prowaqdzic do zrownowazonego naswietlenia. Stosuje sie by zapobiec zbyt mocnemu jednostronnemu obcieciu - np gdyby zostaly ochronione swiatla , musialyby ulec dalekiemu obcieciu cienie . Chroni wiec mouznaby powiedziec i cienie i swiatla przez obciecie kazdego po trochu.
    Osoby w takim przypadku bylyb niedoswietlone. Kazdy z pojedynczych pomiarow w matrycowym tez jest " zneutraklizowany na 18% swiatlomierzem .

    pomiar matrycowy to nic innego jak wiele niezaleznych swiatlomierzy , kazdy z nich ustawiony na 18%
    Obawiam się, że to nie jest takie proste, gdyż to by oznaczało proste wyciągnięcie średniej ze wszystkich komórek. Idea matrycowego jest zdecydowanie inna. "Poświęcenie" odczytu z komórek, które mocno odbiegają od średniej, tzn są daleko poza DR matrycy, o ile stanowią niewielki % obrazu. Nie uwzględnia się odczytu z takich komórek w wyliczaniu średniej. To się przynajmniej sprawdzało w analogu, tak to działało (i wychodziło super). Teraz niestety ciut świateł w kadrze i już jest zdjęcie "niedoświetlone". To świadczy o chronieniu świateł niemal za wszelką cenę. W canonie tego aż tak nie widać, nie wiem dlaczego, ale u was światła dają się lepiej wypracować niż w Nikonie. Zapewne jest to związane z konstrukcją, technologią matryc Canona i Sony. Coś za coś.
    Niestety algorytmy wyliczania ekspozycji przy zastosowaniu pomiaru matrycowego ciagle sa zmieniane, dosłownie co każdy model body. Przynajmniej w Nikonie. Szlag mnie trafia, bo jak po 2-3 latach wiem czego się spodziewać, to .. wymieniam body i uczę się od nowa

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z Zobacz posta
    Obawiam się, że to nie jest takie proste, gdyż to by oznaczało proste wyciągnięcie średniej ze wszystkich komórek. Idea matrycowego jest zdecydowanie inna. "Poświęcenie" odczytu z komórek, które mocno odbiegają od średniej, tzn są daleko poza DR matrycy, o ile stanowią niewielki % obrazu. Nie uwzględnia się odczytu z takich komórek w wyliczaniu średniej. od nowa
    Przeciez wyraznie pisze ze to nie jest pomiar prowadzacy do wyliczenia sredniej.
    sredni wynik daje pomiar intergralny - wystarczy do tego jedna komorka.
    w pomiarze matrycowym chodzi o ustalenie najjasniejszych i najciemniejszych miejsc sceny , oraz dobranie tak parametrow naswietlania , aby te miiejsca najjasniejsze i najciemniejsze znajdowaly sie jak najblizej krawedzi zakresu tonalnego matrycy. To cos jak naswietlanie na histogram , tak zeby odleglosci szcztowach swiatel i najglebszych cieni byly najmniej oddalone od krawedzi. pomiar matrycowy bierze pod uwage rozpietosc calej sceny , nie tylko uwzglednia swiatla.

    ten pomiar ma sens dla scen o duzej rozpietosci tonalnej czyli kontrascie.
    jesli Scena ma mniejsza rozpietosc tonalna od matrycy nie musi dac korzysci.
    pomiar centralny ( centralnie wazony ) lubi dac w takim przypadku lepsze wyniki - gdyz jak wykazaly pomiary statystyczne w tej czesci obrazu w przewazajacej l. zdjec znajduje sie najwazniejszy motyw sceny ( to tylko wynik statystyki , oczywiscie , ze nie zawsze tak jest)

    stricte dla ochrony np swiatel uzywa sie spot , mierzac jasnosc na swiatla.

    pomiar matrycowy dopasowuje zakres tonalny matrycy do zakresu sceny tak , aby straty po obu stronach krawedzi byly mozliwie najmniejsze .
    kieruje sie nie tyle srednim poziomem luminancje , co wartosciami brzegowymi.
    Dlatego jest tyle komorek pomiarowych , zeby wlasnie nie usredniac , a rozrozniac.

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar jan pawlak
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4 293

    Domyślnie Odp: Rozważania o DR i pochodnych.....

    Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
    Alleluja! No więc właśnie - w cieniach mam większy zakres, gdyż aparat naświetlając stara się wykorzystać zakres tonalny matrycy w światłach, czyli jest dokładnie tak jak mówiłem na samym początku. To, jak posłużyłem się wzorcem chyba widać jak byk, a nawet gdyby był prześwietlony czy niedoświetlony o pół działki w prawo czy w lewo to nie miało by to większego wpływu na wynik.
    Daj spokój.
    Kolega B wie lepiej na wszystkie tematy.
    W jego świecie wyobrażeń o rzeczywistości.

    A jak wykażesz mu sprzeczność w jego własnych wypowiedziach/poglądach.... to stwierdzi :
    - że już przecież wiele razy wyjaśniał
    - wszyscy to wiedzą
    - że za darmo więcej nie będzie na ten tamat

    Sam przecież napisałeś : z poglądami religijnymi dyskutował nie będę.

    jp
    Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 16-02-2015 o 15:54
    puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
    Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
    http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
    public.fotki.com/janusz-pawlak/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •