tani mam na mysli w desen podstawowej (pojedynczo powlekanej) Hoyi czy Marumi. w Holandii jakis czas temu kupilem tez UV-ke Phottiksa - wyglada to dokladnie na przebrandowane Marumi, a cena bardzo przyjemna.
to wszystko jest jakosciowo w zupelnosci dostateczne.
ale trudniej wymienia. filtr tez latwiej zdjac
a co do czyszczenia - to bardzo zalezy od powlok. niektore Hoye czy Marumi czysci sie paskudnie, ale juz np. B+W (rowniez budzetowe) czy tanizne o pojedynczych powlokach (nadal w zupelnosci wystarczajaca do kita) bezproblemowo.
matryce Canona sa w bardzo znikomym stopniu wrazliwe na fale UV, wiec taki filtr to tak naprawde tylko i wylacznie prezerwatywa na szklo.
inna kwestia, ze akurat czego jak czego to Hoyi HRT zdecydowanie nie polecam. to jest "niedorobiona" folia polaryzacyjna, ktora sama z siebie odcina mniej swiatla i czesc efektu "przyciemnienia nieba" robi przez samo zabarwienie szkla. pomysl nie jest nowy, to zrobil wczesniej Singh-Ray (Singh-Ray Filters: LB Warming Polarizers), chociaz nie upieram sie, ze jako pierwszy w ogole. w wykonaniu Hoyi ma to jeden duzy mankament - zabarwienie szkla przeklada sie tez na przeklamanie kolorow fot. zdjecia sa bardziej zoltawe i suche, i jesli porownasz obok siebie fotke zrobiona zwyklym polarem i tym HRT to niestety szybko widac jego wady.