Pobawiłem się chwilę tym Tamronem.
Daje na tyle fajny obrazek (z 60D), że go sobie zostawiam.
Nie ma żadnych problemów FF/BF.
Ale zastanawia mnie co innego: ten obiektyw sprawia wrażenie niezwykle szczelnego.
Jak ma założone oba dekielki to obracanie pierścienia zooma powoduje zasysanie i wypuszczanie powietrza przez szybkę odległości i pierścienia AF.
Działa jak odkurzacz przy zoom'owaniu od 70 do 300 a przy zoom'owaniu powrotnym daje nawiew, na migawkę (i matrycę)
Pytanie: czy używając ten obiektyw zauważyliście, żeby Wam bardziej brudziła się matryca?