Na zupełnie innym modelu, świetlówkowym i z tego co mi wiadome, Pana "testy" kręciły się w kółko. Nawet na mva wisi Pana ogłoszenie jego sprzedaży, o bo też nie chciał Pan posłuchać jak się je reguluje. Nie zrobił Pan wcale tego co podawałem na tacy, jak należy zrobić. Oba profesjonalne EIZO za worek pieniędzy "przegrały" z Pańskim marketowym Samsungiem. Trudno. Jak widać zdarza się. Teraz za późno żeby to zmienić.
Oczywiście, że nie pokuszę się. Transakcja zakończyła się ze szkodą dla mnie, zupełnie niezasłużoną i na dodatek próbuje mi Pan szkodzić dalej. Muszę podejmować decyzje o priorytetach a to, na obecnym etapie priorytet straciło. Zdecydowanie bardziej wolę skupić się na rzeczach ważniejszych. Dbać o relację z ludźmi którzy mi zaufali, powierzyli zlecenia/pieniądze, i nie wykazują nieuzasadnionych nerwowych ruchów i nie obrażają mnie w emailach.
Teraz może Pan z krzykaczem "zoomi" wymyślać metody jak mnie oskarżać, nasyłać Ukraińców, iść na policje czy inne prokuratury. Wolna wola. Swoje Pan dostanie tak czy siak, zgodziłem się i słowa nie cofnę, ale stara się Pan bardzo żeby nie dostać tego polubownie.
PS. Proponuję też nie koloryzować terminów. Od 9 listopada nie upłynęło 4 miesięcy.