Bardziej chyba chodziło o to że jak wystawiasz coś na sprzedaż w cenie 3000 zł, (nowe 4000 zł), to zaraz masz maila z propozycją że za 2000 zł to biorę od ręki albo z informacją jakim to jesteś imbecylem że chcesz zedrzeć za używkę prawie jak za nowe.