Moim zdaniem to generalizowanie i ogólniki nie mają się nijak do rzeczywistości. Żeby stworzyć coś co jest naprawdę inną rzeczywistością, a nie kopiowaniem czy udawaniem oryginalności nadal trzeba mieć talent i wyobraźnię. Mówiąc krótko nie wystarczy to o czym piszesz. Poza tym czemu w to wszystko mieszasz Picassa to już nijak nie ogarniam.
BTW: byłoby bardzo luksusowo gdyby wartość dzieła mierzyć ilością czasu jaki artysta mu poświęcił.
Wiesz, niepomijalne jest też jak na to się zapatrują Ci dla których te zdjęcia były robione. Znam takich dla których liczy się "ahtyzm" i im bardziej rozmazane tym lepiej i są tacy dla których ciotka i pijany wujek ma być ostry i basta.