Widać inne mamy spojrzenie na słowo problem. Jeden nie ma co jeść a innemu liści do basenu nawpadało...
Oczywiście nie umniejszam temu wątkowi, ale jak już wiele osób się wypowiedziało nie ma powodów do zmartwień. Dalsza dyskusja jest bezsensowna, bo wykracza poza temat i wchodzi w tematy emocjonalne

.
Trzeba odróżnić testy od sprawdzenia po zakupie. Sprawdzają wszyscy, ale nt. testów niewielu ma pojęcie, więc nie generalizujmy. Dla mnie fotografowanie linijek przez kilka dni po zakupie i kilka nieprzespanych przez to nocy jest głupotą. Sam tak robiłem, więc coś niecoś wiem. Praktycznie po każdym zakupie można spokojnie oddać sprzęt jako wadliwy a mój 24L powinien pójść na śmietnik. Zaprzestałem tych praktyk, używam go z powodzeniem i uważam za genialne szkło. Owszem sprawdzić trzeba, ale nie popadajmy w paranoję.
Dodam, że pomimo tego co napisałem, każdy może robić co chce, zakładać dowolne wątki i nic innym do tego. Po to istnieje forum.