Pokaż wyniki od 1 do 10 z 162

Wątek: rozwazania o glebii ostrosci i perspektywie

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar jan pawlak
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4 293

    Domyślnie Odp: wady FF

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Widzę Janku, że doczytałeś :-) niemniej wpływ ogniskowej na głębię ostrości na poziomie, który nas interesuje, jest po prostu najmniejszy. Jeśli znowu masz wątpliwości to ja znowu zasugeruję kartkę i ołówek :-)
    Najprawdopodobniej doczytałem wtedy kiedy Cię jeszcze nie było nawet w planach

    ---------------------------------------------------------------------------------------
    Wiesz, aby coś wnioskować typu większe/mniejsze to wpierw trzeba zdefiniować :
    - jak oceniać (mierzyć)
    - jakie przyjmuje się miary (co to znaczy większy/mniejszy wpływ)

    Próbuj to zdefiniować to wtedy dopiera będzie można sprawdzić czy masz rację.

    Ja twierdzę, że ponieważ zależności są nieliniowe to nie jest prawdą że najmniejszy wpływ ma ogniskowa.
    To może być prawdą w wybranych warunkach (odległość, przesłona, ogniskowa) a w innych warunkach może być fałszem

    jp
    Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 28-09-2013 o 18:55

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie Odp: wady FF

    Cytat Zamieszczone przez jan pawlak Zobacz posta
    Najprawdopodobniej doczytałem wtedy kiedy Cię jeszcze nie było nawet w planach
    Oj słabiutko, widzę żyłka ciśnie i nerwy puszczają. Mając na uwadze co piszesz tutaj i jak nie dawałeś sobie nic wytłumaczyć przez ludzi mądrzejszych ode mnie na forum DFV, wnioskuję jedynie, że Twój ogląd tematu polega na stworzeniu jakiejś absolutnej teorii, która ma ująć w sobie wszelkie niuanse. Bo na przykład dyskusje w rodzaju: czy zakładać telekonwerter, czy ucinać połowę kadru (bo idąc dalej tyle a tyle pikseli da lepszy wydruk) to jest wyższy poziom abstrakcji, zupełnie oderwany od teorii. Taka sztuka dla sztuki, próba odnalezienia uniwersalnej odpowiedzi. Szczerze mówiąc nie wiem czy ona w ogóle istnieje w naszej materii.

    A w praktyce jest tak, że oczywiście wszystko zależy od warunków brzegowych, dokładnie tak jak piszesz. Tyle tylko, że nie ma sensu zakładać wszystkich możliwości, ogniskowych od 1 mm po 1800 mm i wielkości matryc od 1 mm^2 po 6x7 czy ile tam sobie zechcemy przyjąć. Moja teoria głębi ostrości jest oczywiście bardzo uproszczona (jak w którymś poście wytknął mi celnie pan kolega), ale za to pozwalająca w prosty sposób wyjaśnić wcale nie proste zjawisko. Bo jak inaczej osoba początkująca, dopiero ucząca się fotografować, ma uzyskać bardziej rozmyte tło? Oczywiście biorąc dłuższą ogniskową! Tak tłumaczy większość mądrych poradników. Tymczasem, żeby bardziej rozmyć tło, wystarczy odsunąć fotografowany obiekt od tła (w pierwszej kolejności) i jeśli to możliwe bardziej otworzyć przysłonę (w kolejności drugiej). Owszem, zmiana ogniskowej może pomóc, ale zmieni również kadr. Ale przyjmijmy, że pójdziemy tą drogą. Taki fotograf będzie musiał się oczywiście odsunąć od modela, żeby uzyskać podobne jak wcześniej wypełnienie - ale jednocześnie nie zmieni się relacja model-tło. Czy w tej sytuacji zysk polegający na uzyskaniu płytszej głębi przez zmianę ogniskowej nie zostanie zjedzony przez zmianę relacji odległości fotograf-model-tło? Mogę się założyć, że tak. To jest prosty powód, dla którego ogniskowa jest mniej istotna od z góry przyjętych odległości i przysłony. Dowodu absolutnego, matematycznego nie mam. Jestem kiepski w liczbach, jak chcesz to sobie sam to policz :-)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •