Jest to taki zgniły kompromis. Nawet proporcje ma w sumie dziwne...W sumie w świetle powyższego, FF to jest po prostu wielka pomyłka, bo nie ma ani zalet małych ani dużych formatów. Jest to nijaki format, jak dla niektórych ogniskowa 50 mm.
Najlepiej to coś takiego: Rolleiflex
"http://www.canon-board.info/galerie-uzytkownikow-15/zysk-auto-moto-speed-i-inne-95489/"]galeria na CB[/URL]
7D2/10-640/2,8-5,6+YN568EXII
Myślałem, że to raczej oczywisty żart.
Tak samo główną wadą każdej ogniskowej jest to, że jest akurat taka jaka jest, a nie dłuższa albo krótsza. A wadą zuma jest to, że nie jest stałką.
Format małoobrazkowy 24x36 mm jest raczej rozsadnym kompromisem, chociaż przelicznik 1.6 to drobnostka i APS-C to prawie to samo gdyby nie marketing. Natomiast cechą młodości jest tendencja do skrajności. Kiedy byłem mały... to najbardziej mnie fascynowały teleobiektywy. Albo UWA. Z wiekiem docenia się złoty środek. Nie wyobrażam sobie nie manie jasnych 50 mm.
Tak samo FF jest obecnie złotym środkiem, szczególnie w cyfrze, bo już za czasów filmu każdy szanujący sie fotograf ślubny jednak używał średniego formatu.
Gdybym miał tylko jeden aparat z jedna stałka to byłby to FF z 50mm. Nie 35 ani 85 tylko właśnie 50. Tylko nie ma na razie na szczęście zakazu posiadania kilku formatów na raz.
A ci co nie maja FF to niby kto? Jeszcze można kupić Smienę albo Zenita czy Zorkę za grosze i juz jest FF.![]()
m_o_b_y
--------------------------------------------------------
Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
Witold Gombrowicz
TO nie do końca jest tak, że nieposiadanie body FF jest wadą czy problemem. Niektórzy go po prostu nie potrzebują![]()
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Nie do końca się zgodzę
To jest tak że nie potrzebują Ci którzy nie mają.
Ze mną bylo identycznie. Teraz gdy biorę w ręce 30D, nowe modele xxxD znajomych - jakoś tak dziwnie jest.
Można to porównać do innych dóbr, np klimatyzacji w Aucie niewn mając jej wmawia się że "nie jest tak źle, po co mi ona" jeśli jednak kupi się auto w nią wysposażone, stwierdza się jak to mogło się wcześniej bez niej obyć.
lub
bardziej fotograficzny przykładwiele osób szczególnie początkujących często stwierdza; po co mi f2.8, f4 to tylko jedna działka przysłony ciemniej - przecież mam dobre ISO
a co okazuje się później
![]()
Tak sobie poźniej pomyślalem że taka była forma Twojej wypowiedzi
U mnie identyczniewpierw UWA, potem tele, na APS-C 50mm się kurzyło, teraz na FF nawet mi jej toporny AF i plastikowość tak bardzo nie przeszkadza, a marudzenie innych na winetę i miękkość rogów w przypadku FF wybudza u mnie pogardny uśmiech
... szykuje się na 1.8/28.
Ostatnio edytowane przez PoulN ; 22-09-2013 o 15:49
PoulN
Z tym trzymaniem w ręku jest jeszcze gorzej niż myślisz !
Z różnych względów fotografuję 5D3 .... ale z sentymentu zostawiłem 1Ds2, jest mało używany, wmawiam sobie że to "na wszelki wypadek"
Gdy go trzymam w ręku....... to tylko z rozsądku/musu chowam do szuflady i biorę 5D z powrotem do ręki.
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 22-09-2013 o 18:42
Gdyby były pod to obiektywy... A tak wychodzi drogo. Zamiast taniej 50 trzeba 34. Zamiast 35 trzeba 24. I 24 niet. już nie mówię o GO, ale o samej ogniskowej chociaż.Format małoobrazkowy 24x36 mm jest raczej rozsadnym kompromisem, chociaż przelicznik 1.6 to drobnostka i APS-C to prawie to samo gdyby nie marketing.
Gdyby powstał komplet szkieł 1,4 tańszych i mniejszych, pod samo APS-C, to by to może miało jakiś sens. Ale tak to nie ma. Widać, że firmy nie traktują poważnie tego formatu. Ot sprzedać ludziom lusterko z KIT'em. Jedyne to ta nowa Sigma 18-35 1.8. Pokazali, że w temacie APS-C można wiele zrobić. Ale widać firmy fotograficzne mają inne plany. Czyli jednak migrację w stronę FF i nie opłaca im się w szklarnię inwestować. Bo i tak mało kto kupi.
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII