ślub zdarza się przewaznie raz w życiuwięc na taką okazję, czy cię stać czy nie stać, robi się wszystko żeby wziąść dobrego fachowca. To sa niezapomniane momenty których nikt nie wróci więc, albo się pozycza od rodziców te 2000zł na lepszego fotogarfia, czy cokolwiek. Nie przebaczyłbym bym sobie gdyby to byo zmaszczone mówiąc brzydko. Na pewnych rzeczach nie da się oszczędzać, a jeśli już coś to nie powinno.
No chyba że ktoś ma zupełnie w dupie oprawę wizualna całego wydarzenia i nie odróżnia zdjęcia pstrykniętego iphonem od 1D, to chyba tylko wtedy i wylącznie bym powiedział - OK, macie co chcecie i płakac nie będziecie.