Najsłabszym elementem tego zestawu byłem ja i aparat bo w tej ciemnicy nie widziałem na który punkt ustawiłem AF (swoją drogą ktoś już pisał o tym problemie w wątku o 5dIII) AF trafiał gdzie miał trafiać tylko ja nie widziałem gdzie i nie miałem nad tym kontroli.
Nadal nie wymyślili lekarstwa na to?