Niestety bardzo późno znalazłem ten wątek na forum, gdyż nie miałem ostatnio czasu szukać informacji, ponieważ zajęty byłem serwisowaniem i testowaniem sprzętu. O zgrozo!
Ale od początku.
Mam 2 x 5d mk3 seria 3 i niestety miałem pecha bo już po pierwszej sesji sprzęt wylądował w serwisie.
Dokładnie te same objawy: z bliska z 24L II na f1,8-2 nawet ok, choć zdarzało się mydło, z daleka mocny FF, czasem totalne mydło
z 16-35L lepiej ale szału nie było, z 70-200L- extra bez problemów. Dodatkowo w gorszych warunkach oświetleniowych (wesele) wciśnięty spust i nic... aparat bardzo długo myśli czy łaskawie uruchomić swój zacny AF, kiedy w końcu AF załapie, okazuje się, że niestety błędnie ( więc wszelkie opinie dotyczące szybkości AF zawsze nieziemsko mnie śmieszyły podczas robienia zdjęć na salach). Sprawdzane było to wielokrotnie na różnych trybach i punktach AF (głównie 16-35L nie widać żeby AF działał, tak jakby w tryb MF się przestawił).
Najlepsze jest to, że ze starymi 5d mk1 (dwie) wszystkie obiektywy działały bardzo dobrze (na szczęście ich nie sprzedałem) .
Tak więc pierwsza wizyta w maju w serwisie na Żytniej osobiście (z Łodzi) - przed przyjazdem upewniałem się, czy jest po co jechać, podając model aparatu.
Tego samego dnia odbiór, odpowiedź że 5dmk3 skalibrowany i obiektywy skalibrowane. Po kalibracji 24L nie nadawała się do żadnego aparatu, 16-35 podobnie jak było, 70-200 na szczęście nie zawiozłem.
Jazda do sklepu w Pabianicach tam kilka tel do serwisu i szefa serwisu i okazało się, że nie ma po co wysyłać sprzętu bo nie mają jeszcze narzędzi do 5dmk3... Ręce opadają, zwłaszcza że wcześniej niby był kalibrowany, tylko nie wiadomo pod co... Tak więc kłamstwo ma krótkie nogi a CSI to oszuści i naciągacze. W międzyczasie 24L wymieniona. Niestety cały sezon testowania, wkurzania się i "ciągła rzeźba w gównie". 24L na stałe podpięte do 5dmk1, z którą działało dobrze, reszta na zmianę. Po sezonie (styczeń) sprzęt za pośrednictwem sklepu trafia do serwisu, który już ma narzędzia . I co... diagnoza, że sprawne. Właściciel sklepu sam zaczął testować i stwierdził, że wysyłamy do Niemiec bo tragedia. Ale podobno po telefonie do Berlina szef serwisu CSI dzwonił do sklepu, że oni się tym zajmą (chyba dostali opi...l) więc niestety znów na żytniej.
Odebrałem sprzęt i wydawało się że jest ok. Ale na zleceniu kilka dni temu już nie było tak kolorowo, chociaż zdecydowanie lepiej niż miało to miejsce wcześniej. Na pewno 24L jest tak rozkalibrowane, że nie działa z niczym oprócz tego jednego "nowego, naprawionego" 5d m III, więc nie jest to zadowalające rozwiązanie. Też już się zastanawiam nad zwrotem do sprzedawcy.
W przeciwieństwie do Adama, ja wtedy kiedy wszyscy piali jaki ten aparat jest wspaniały- od samego początku plułem sobie w brodę że wydałem 25k na g....o!!!.