Strona 25 z 96 PierwszyPierwszy ... 1523242526273575 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 958

Wątek: Branża ślubna zdycha...

  1. #241
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    45
    Posty
    4 868

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez centur Zobacz posta
    CBOS: 63 proc. Polaków akceptuje odkładanie ślubu lub rezygnację z niego
    nie wiem jak u Was ale ja mam na ten rok tylko 5 ślubów (video)... po prostu tragedia !!!
    Nie wiem czy ktoś już to sugerował i to nic osobistego, ale może po prostu kiepski jesteś? No.. ewentualnie zbyt drogi
    Co do całego wątku - ależ biadolicie .. aż sie miło czyta
    Ostatnio edytowane przez Czacha ; 29-03-2013 o 19:55

  2. #242
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 446

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Ja już tą ogólną rozpacz w branży przewidziałem parę lat wstecz
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  3. #243
    Uzależniony Awatar centur
    Dołączył
    Nov 2011
    Miasto
    Pomorze
    Posty
    766

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez Czacha Zobacz posta
    Nie wiem czy ktoś już to sugerował i to nic osobistego, ale może po prostu kiepski jesteś?
    no może i jestem...
    Cytat Zamieszczone przez Czacha Zobacz posta
    No.. ewentualnie zbyt drogi
    w dziurze w której mieszkam (25 tys. miasto w zach-pom z b. duzym bezrobociem) z tego co wiem to uchodzę raczej za drogiego (1800zł to absolutne minimum) ale na szczęście od założenia tego wątku wpadły nowe zlecenia co jednak w żaden sposób nie zmienia mojego zdania, że 3-4 lata temu było prawie 2x więcej zleceń że o eldorado z lat 90-tych nie wspomnę...
    http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
    http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
    Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...

  4. #244

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    po przeczytaniu 25 stron wątku ciśnie mi się na klawiaturę opinia Davida DuChemina z książki "Poza kadrem" jego teza (oczywiście nie dosłownie)
    albo robisz fotki takie jak nikt i bierzesz kasę jaką chcesz albo robisz fotki takie jak wszyscy i konkurujesz ceną.
    i druga (też nie dosłownie) "Możesz być nie wiadomo jak dobry ale jeśli nie potrafisz się sprzedać - Twój talent przejdzie bez echa. Możesz robić fotki na przeciętnym poziomie ale być marketingowo "the best" i zarobisz więcej niż niejeden artysta"
    i jeszcze jedna - jak na rynku jest miejsce dla 100 fotografów to znajdzie się dla 101.
    każdy wybierze tu coś dla siebie

    Nasz rynek nie jest pierwszy i nie ostatni, gdzie zalew tanich cyfrówek namieszał w branży fotografii ślubnej. Wszędzie będą pary, dla których reportaż ze ślubu będzie czymś na co wydadzą grubą kasę i pary dla których to nie ma większego znaczenia. Będą panny młode, które na forach ślubnych długo szukają fotografów i panny młode, które wydadzą tyle na fotografa ile im zostaje z kasy wydanej na alkohol.
    Czego można oczekiwać od kogoś kto pyta o cenę i o ilość zdjęć jaką dostanie?? tylko ilości zdjęć. Reszta nie ma większego znaczenia. Albo się go przekona do treści materiału albo startuje się z ilością fot - przekazuje bez większej obróbki, szybko bierze kasę i... podcina własną gałąź. W szczególności jak młodzi pokażą fotki w ilości zamiast jakości i powiedzą kto coś takiego oferuje.

    --- Kolejny post ---

    każdy rynek wymaga coraz wydajniejszej pracy, trzeba włożyć więcej czasu na rozwój marketing aby uzyskać to, co miało się kiedyś praktycznie z ręki. Siedzimy i biadolimy, że ktoś podkrada rynek, I tak będzie. Może edukacja młodych aby zwrócili większą uwagę na zdjęcia i oferowanie im lepszych usług. Może jeśli młoda zobaczy zdjęcia u koleżanki, lub poczyta na forach, sama oceni że warto wybrać lepszego fotografa. Zaoszczędzi kasę na czymś innym a zapewni sobie profesjonalne zdjęcia.

  5. #245
    Pełne uzależnienie Awatar marekb
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Wadowice,Kraków
    Posty
    2 273

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez adampa Zobacz posta
    sklepy też narzekają, rzemieślnicy narzekają... takie czasy, trzeba sobie jakoś radzić...
    ogólnie Polacy tylko narzekają, taka chyba postkomunistyczna cecha

  6. #246
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1 631

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Może jeśli młoda zobaczy zdjęcia u koleżanki, lub poczyta na forach, sama oceni że warto wybrać lepszego fotografa. Zaoszczędzi kasę na czymś innym a zapewni sobie profesjonalne zdjęcia.
    Ale problem jest taki, że jak dobre by te zdjęcia nie były to i tak są niewiele warte. Mało komu chce się je oglądać. A sesje poślubne gdzie mamy kilkanaście podobnych zdjęć w podobnych okolicznościach przyrody to już w ogóle mordęga dla postronnego obserwatora. Kasa w próżnię. Zresztą w sumie cala organizacja wesela to wywalanie gotówki w błoto. Robimy coś na co ściągamy ludzi na siłę. Bo ludzie woleliby pospać, a za kasę którą dają na prezent to można przynajmniej ze 2x iść do restauracji. I jedzenie będzie lepsze i będzie bardziej uroczyście. Albo raz do restauracji i raz do opery. Mamy dobre żarło i dobrą muzę.

    Ze ślubu to by wystarczyły ze 3-4 zdjęcia. Jedno z przysięgi, jedno z rodziną i jedno we dwoje. Reszta to bezsensowne marnowanie miejsca w albumie, migawki i czasu oglądających. :P Do bycia modelem to się trzeba urodzić, a potem ćwiczyć. A nie wyjść na pole w białej kiecce.

    Kotleciartstwo usługa jak usługa. Bez egzaltacji. Ciekawe czy grajkowie weselni też czują taką misję jak kotleciarze?

  7. #247
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    56
    Posty
    2 458

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Grajkowie jakich znam nie czują się w przeciwieństwie do wielu fotografów artystami. Wielu z nich gra to czego nie lubi po to aby mieć za co grać to co lubią. To samo tzw. kamerzyści, rzadko który nazwie się artystą. Analizując dalej grajkowie nie silą się na ambitny repertuar na weselach bo to do większości gości nie trafia, kamerzyści nie silą się na ambitne produkcje filmowe bo i tak nikt nie zapłaci za to, że użyto sprzętu za kilkadziesiąt tys. zł. Tylko fotografowie mają jakieś dziwne ambicje bycia artystami, inwestują ogromne pieniądze w korpusy i szkła gdzie może 1% klientów odróżni obraz z FF i 85/1.2L od kitowego obiektywu na APS-C.

  8. #248

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Jellyeater - myślę, że pojechałeś po bandzie teraz... Ogólnie ślub to wciąż dla wielu ludzi ważna ceremonia i ważne wspólne przeżycie rodzinne, spotkanie z przyjaciółmi - no bo chyba nie uważasz, że chodzi tylko o to, żeby złożyć życzenia i popić schabowego szampanem a potem porawić setką i do domu? No chyba że tak jest... To wtedy szkoda dalej stukać w klawiaturę...

  9. #249
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez jellyeater Zobacz posta
    Ale problem jest taki, że jak dobre by te zdjęcia nie były to i tak są niewiele warte. Mało komu chce się je oglądać. A sesje poślubne gdzie mamy kilkanaście podobnych zdjęć w podobnych okolicznościach przyrody to już w ogóle mordęga dla postronnego obserwatora. Kasa w próżnię. Zresztą w sumie cala organizacja wesela to wywalanie gotówki w błoto. Robimy coś na co ściągamy ludzi na siłę.
    Hmmm..... ja znam ludzi którzy uwielbiają chodzić po weselach.
    Cytat Zamieszczone przez jellyeater Zobacz posta
    Kotleciartstwo usługa jak usługa. Bez egzaltacji. Ciekawe czy grajkowie weselni też czują taką misję jak kotleciarze?
    Tu jest raczej odwrotnie. Granie na weselach jest przez wielu muzyków uważane jako wręcz degradacja zawodowa.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  10. #250
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1 631

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Hmmm..... ja znam ludzi którzy uwielbiają chodzić po weselach.
    Moja babcia lubi. Ale ona jest mocno oldschoolowa. Może ktoś jeszcze z mojego otoczenia lubi, ale się ukrywa. Dla mnie to dość droga rozrywka, do tego wątpliwa pod względem kulturalno kulinarnym. Może bywam na kiepskich weselach. Na szczęście mam ich mało.
    Ostatnio edytowane przez jellyeater ; 30-03-2013 o 20:59

Strona 25 z 96 PierwszyPierwszy ... 1523242526273575 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •