auuuu....
jestem pod wrazeniem tej elitarnosci. po tym ASP mam na mysli. od teraz bede z wiekszym szacunkiem odpowiadal, ze nie, dziekuje, nie chce powiekszonego zestawu
chyba ze te z ASP, te na pewno...
zwlaszcza spoleczenstwo, ktore przypina z gory etykietke "na kocia lape". i ustawodawstwo, ktore osobom majacym 20 lat stazu w zwiazku nie daje zadnych gwarancji i zabezpieczen majatkowo-dziedzicznych "bo nie maja papierka z UC"... a w sytuacji smierci matki jej partner moze miec totalnie przekichane, zeby zostac prawnym opiekunem dziecka...
ale poza tym, to na pewno panstwo popiera... nie tak jak np w Holandii, gdzie taki zwiazek mozna prawnie zarejestrowac i miec wynikajace z tego zabezpieczenia (Marriage, registered partnership and cohabitation agreements | Family law | Government.nl)
liczba przedszkoli czy zlobkow w Polsce to jest w ogole skandaliczna sprawa. tak zupelnie nawiasem mowiac.
ale przeciez nie inzynierowie to prawo wymyslili (ASP tez nie, na szczescie), ani nie oczekuje sie od nich prowadzenia takich instytucji. czy moze nadal ich wina, bo zle pobudowali? (nadal nie wiem skad oczekiwanie od inzynieria np. chemii badz informatyki, ze bedzie budowal... ale ja tylko po Polibudzie jestem, moge nie wiedziec co trzeba zrobic na stopien inzyniera)
onich. tych zlych u wladzy, ktorzy sa zawsze przeciwko nam.
zawsze