Na tak postawioną tezę odpowiedź może być tylko jedna. Lepiej być młodym, pięknym i bogatym czy starym, brzydkim i biednym? Jestem przekonany o tym że ograniczenie dostępu w perspektywie czasu pogorszy stan rzeczy z punktu widzenia klienta, podobnie jak monopol. Akurat los nas, fotografów w mniejszym stopniu leży mi na wątrobie, w ogólnym rozrachunku pewnie więcej usług biorę niż daję i patrzę na tą kwestię z tej perspektywy.
Wyobrażasz sobie ograniczenie dostępu dla zespołów, które grają niezgodnie z Twoim gustem? Popularność i sprzedaż w nurcie disco polo (w sumie nic nie ujmując majteczkom w kropeczki czy białemu misiowi) powinna dać do myślenia wszystkim fotografom - "artystom", i nie ma się co obrażać na rzeczywistość.