
Zamieszczone przez
jac+
Wracając do tematu głównego... Po dłuższym marudzeniu ( w tym poniekąd moim własnym ), że: migawka za wolna, obudowa za słaba, ergonomia pogańska, a cena z kosmosu, okazuje się, że aparat jednak się broni tym co najważniejsze: jakością obrazu. W obliczu tej ostatniej zalety wcześniej wspomniane wady stają się dla 90% użytkowników sprawą marginalną, godną pominięcia. W weekend ruszam na rekonesans do MM i jeśli na żywo puszka mnie czymś nie odrzuci - w marcu zagości w mojej "spiżarni".