Nadal próbuje![]()
Nadal próbuje![]()
No to się na pewno nie zgodzę. Nie powinno się aparatu z wysuwanym/składanym obiektywem wkładać do kieszeni. Zawsze może się zdarzyć naciśnięcie guzika włączania (niczym nie zabezpieczonego, ani sprzętowo, ani programowo) i .... po aparacie. Do wkładania do kieszeni typował bym np. Canona D20. Z uwagi na bezpieczny układ optyczny.
Pozdrawiam Krzysztof
60D, 5Dmk III, C 24-105, S 150-500, C 50/1.8, EX 430 II,
D 20, G1Xmk I, C M5 + Tamron 18-400 ,
Aparatek zawsze będzie aparatkiem. Obiektyw ma to ciemny i stosunkowo wąski. Madżika to się z tego nie wykręci. Do pykania widoczków na wycieczkach w sam raz. Lustra to nie zastąpi. Ciekawe jak wizjerek optyczny.
Ja ostatnio kupiłem matce małpkę na wycieczkę. Nie taką jak ta w temacie, bo ta jest za droga, jak na małpkę. Jakieś starsze Fuji 550EXR chyba. I kurcze nie mogę się znowu przekonać do kadrowania na ekraniku. Niewygodnie i dziwnie. Chociaż aparat ma taki plus, że jest bezszelestny i nie peszy ludzi. Za to ma shutterlaga spowodowanego wolnym AF i ogólnie okropną guzikologię. Już nie wspominam o skokowym zoomie. Więc do streeta i tak się średnio nadaje.
Aparatki i lustrzanki to dwie oddzielne grupy produktów i nie ma opcji by jedna wyparła drugą. Jaki by ten mityczny sampel nie był.
Moze zastapic w wielu sytuacjach, rynek kompaktow dla swiadomych uzytkownikow jest doc swiezy.
Wrzucanie porownania taniego kompaktu jako odpowiednika g1x jest jak napisanie: wczoraj jechalem fabia kombi i stwierdzam ze kombi sa wolne.
U mnie s90 wygryzl lustrzankie w wielu codziennych fotkach, bawilem sie rx100 ktory robi wrazenie duuzo lepsze i spowoduje ze kompakt zdobedzie u mnie wiekszy procent zdjec. Duza matryca f1.8 ze stabilizacja w zoomie i naprawde szybkie dzialanie. Zrobil swietne wrazenie.
Właściwie to nie wiem czym są codzienne fotki, bo takowych chyba nie robię. Ale jak już wychodzę pofocić to kompaktem tego poziomu satysfakcji nie osiągnę. Jak ktoś kupuje lustrzankę do codziennych fotek to prawdopodobnie robi błąd i powinien był kupić kompakt. Obojętnie jaki kompakt. Ja jakoś lubię wizjer optyczny. Już samo przyłożenie go do oka daje zmianę perspektywy. A na ekranie na zombie jest dziwne. I nie trzeba mieć w ręku G1X by stwierdzić, że focenie nim na zombie będzie identyczne.
Znalazłem coś takiego:
Canon Powershot G1X review
cytując Bohdana Smolenia: ło bulwa, ale dystorsja i winieta. Mamy tu softwarowe sztuczki, a nie fotografię. Nic dziwnego, że jest tak wąsko na początku. To im się ledwo udało upchnąć.
I żeby nie było. Aparat jako taki mi wisi. Gdyby kosztował koło 1k PLN to pewnie bym go nabył zamiast Fuji. Ale nie można pisać, że takie aparatki zastąpią kiedyś lustrzanki.
Obecnie mam 60D - ale zaczynałem od G9 i da się tym starociem zrobić świetne zdjęcia! Mało tego, sprawdzałem RAWy z G1 X i ten kompakt ma nieco lepszą matrycę od 60D, wyciągałem cienie i lustrzanka dawała zafarb i nieco mniejszą informację. Poza tym ten kompakt mieści sie w kieszeni płaszcza a w futerale jest leciutki i na spacery idealny - jak wiadomo, najlepszy aparat to ten, który mamy zawsze przy sobie![]()
60D | 50 1.8 II | kit 18-55 + Tamron 70-300 | moje foty
Każdy ma swoje preferencje i jeśli dla kogoś optyczny wizjer jest konieczny to szuka gdzie indziej. Nikt nie chce tutaj powiedzieć binarnie co jest lepsze.
Jak ktoś zamienia ds'a na g1x to znaczy że g1x jest dla tego kogoś lepszy i tyle. Nic, tylko się cieszyć.
A kompakty naprawde dużo dają, jak zobaczyłem jakość ISO 3200 z RX100, policzyłem że mam przy tym zoom ze światłem na starcie 1.8 i stabilizacją to się okaże że po ciemku można konkurować z dslr FF nie mowiąc o aps-c.
5D zrobił rewolucję na rynku filmowania nie dlatego że był lepszy, w ergonomii do filmowania jest tragiczny w porównaniu do kamer, są też kamery z lepszą jakością obrazu, ale stosunek jakości do ceny wyszedł genialny. Dlatego mimo że mój target to RX100, to podobna półka do G1X, jestem świadom ograniczeń ale nie oszukuje siebie że nie jestem w stanie pojść na kompromisy by oszczedzić na wadze i budżecie.
Dla kogo kogo, dla tego kogo. Stare przysłowie z Opola. Myślę, że dobrze podsumowuje dyskusję. A RX100 jest faktycznie kuszący. Może za kilka lat takie cuda będą tańsze...
Sam obiektyw ok. 5800zł za 24 1.4 , nie sądziłem że dyskusja będzie aż tak fajnie burzliwa, że do zwykłego kompaktu będą porównywane pełne klatki. To wszystko mocno na plus dla samego Canona G1X.