Z całym szacunkiem - moim zdaniem jest to przykład pokazujący jak nie należy używać AF w 5d3. Spot nie jest, delikatnie mówiąc, do takich zastosowań. W tę panią celowałbym punktowym, ale w żadnym wypadku nie spotem, bo on głupieje w takich sytuacjach. To po pierwsze.
Ripek - napisałeś na zdjęciu, że AF nie myszkował szukając ostrości, tylko pewnie zatrzymywał się na obiekcie. Nie napisałeś, czy pracowałeś w trybie One-Shot, czy Servo. Jeśli One-shot, to czy AF potwierdzał ostrość, czy tylko się zatrzymywał? Jak masz ustawioną opcję "Szukanie ostrości po utrac. AF" (Menu AF > 4 zakładka > pierwsza poz.)?? Oczywiście, jeśli masz uszkodzony układ, to i tak wszystko na nic.
Ok, abstrahując od Instrukcji Obsługi aparatu z całkowicie nowym układem AF, posiadającym w cholerę opcji konfiguracyjnych, który w dodatku nie chce myśleć za fotografa - Panowie, żyjemy w kraju 3-go świata, niezależnie od oficjalnie ogłoszonego koloru naszej wyspy. Papier, mównice i mikrofony zniosą wiele, a jak jest - każdy widzi. Wmurowanie studzienki równo z asfaltem jest możliwe jedynie przypadkiem, coś jak trafienie z ostrością AF'a w nowym aparacie fotograficznym założyciela tego wątku. Ten egzemplarz aparatu jest uszkodzony. Problem w tym, że "autoryzowany" serwis nie potrafi go naprawić, ale to nie jest nic nowego. Niektórzy posiadacze nowych samochodów (samochodów, nie zabawek na raty) również to znają - drogie, naszprycowane elektroniką cacka też się czasem psują, a autoryzowany serwis nie jest w stanie zdiagnozować przyczyny, bo nie ma sprzętu. Teoretycznie nie powinien być "autoryzowany", ale przecież tu prawie wszystko jest na niby.
Posiadam ten aparat od czerwca i nie mam zastrzeżeń. AF działa doskonale i cieszę się zdjęciami. Szkoda tylko, że jak na razie tzw. gwarancję mamy tylko ...na papierze. Szlag by mnie trafił, gdybym znalazł się w podobnej sytuacji co autor wątku. Życzę rychłego pozytywnego rozwiązania sprawy.