Fucha jak fucha. Miało być jedno zdjęcie co dwa tygodnie do gazety a jak widać miasto wciąga.
ain, cwaj, draj...
Fucha jak fucha. Miało być jedno zdjęcie co dwa tygodnie do gazety a jak widać miasto wciąga.
ain, cwaj, draj...
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.