Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Chyba chodziło o to, że przy odpowiednio zrobionym profilu kolory zawsze będą wyglądały tak samo i nie będzie widać wpływu światła o różnej temperaturze barwowej. Ale autorowi wątku chodziło o realistyczne pokazanie koloru torebek, a nie o oddanie klimatu światła.ale to zupełnie nie widzę związku pomiędzy profilem dla danego oświetlenia a "klimatem". Na dodatek słowo "niszczysz" jest w tym kontekście absurdalne.
Zdjęć krajobrazowych raczej bym nie profilował. :P Chociaż to tylko moje zdanie. W życiu nic nie profilowałem. A kolory robię takie jak mi się podobają. Najczęściej BW.![]()
Oj nie. :-) Robiłem trochę zdjęć z filtrami takimi co to redukują światło o 10EV (1000 razy) żeby mieć rozmyty wodospad czy jakąś inną rzeczkę. To wręcz trzeba profilować bo żaden z nich nie jest neutralny i każdy coś tam do zdjęcia dodaje. :-) Niestety najczęściej jakiś brunatny lub inny zafarb. :-)
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
O filtrze nie pomyślałem.To faktycznie się przyda. Pytanie tylko do czego i jak profilować w takim wypadku.
Bo jak pod wzorzec to znowu stracimy klimat.
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Nadmiar CO2 mówią. Trzeba skorygować zafarb filtra, ale nie barwę światła. O to mi chodziło.Klimat psuje prawie "zafsze" fotograf.Jak to się robi? Poza tym, że można na oko.
![]()
Tak dla każdego oświetlenia powinieneś zrobić osobny profil bo tak jak Janusz wspomniał profil nie wpływa na klimat zdjęcia tylko na to żeby aparat pokazywał takie kolorki jakie widzisz robiąc fotkę. Na dodatek podczas profilowana Color checkerem nie zmienia się balans bieli to Ty go zmieniasz potem jeśli chcesz.
Podobnie jak napisałem wyżej. Dodatkowo przy color checkerze masz specjalną linię kratek którymi możesz odpowiednio wedug gustu ocieplić lub oziembić zdjęcie.
Nic podobnego
Klimat tracimy tak czy owak - aparat nie jest w stanie poprawnie zarejestrować "klimatu", bo jego sposób rejestracji barw mocno odbiega od sposobu działania naszej percepcji.
Matryca z jej filtrami bawrnymi ma inne krzywe uczulenia spektralnego, niż czopki czerwono, zielono i niebieskoczułe w ludzkim oku.
Do tego funkcja uczulenia spektralnego aparatu jest stała, a funkcja uczulenia spektralnego oka jest zmienna.
Do tego w mroku i ciemnościach aktywują się niebieskoczułe pręciki, które zmieniają ją jeszcze bardziej.
Do tego dochodzą zjawiska kontrastu równoczesnego i następczego, efekty Stevensa, Hunta, Bezholda-Brueckego, Abneya, Heimholza-Kohlrauscha, Helsona-Judda, Bartlesona-Brenemana itd...
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 09-03-2012 o 13:47
ano właśnie.Porównam tu sytuację do tego co dzieje sie podczas masteringu w typowym studio nagrań. Realizator zwykle ma do odsłuchu poza wzorcowymi monitorami również kilka "domowych" zestawów audio, boombox itede i stara się tak kombinować aby na wszystkich zestawach zagrało przyzwoicie-czasami posiadacze lepszego sprzętu audio po tych zabiegach cierpią. Nie mając kilku różnych monitorów różnych marek tego typu "obiektywizacji" się nie zrobi. Większość klientów pewnie korzysta z monitora LCD, z najtańszym typem matrycy TN, na ustawieniach fabrycznych i pod widok z takiego sprzetu trzeba by ustawiać kolorek, licząc się z tym, że nieliczni własciciele CRT na Trinitronie czy EIZO CE zobaczą cuda...