Poprzednie sample też pokazują, że 5D2 jest ostrzejsze. Moim zdaniem spowodowane jest to mocniejszym filtrem dolnoprzepustowym w 5D3. Filtr ten wzmocniono, żeby zlikwidować efekt mory w trybie wideo i foto. Przy fotografowaniu scen z powtarzającymi się drobnymi wzorami, które interferują z siatką matrycy następuje zniekształcenie obrazu objawiające się efektem mory. Można to zaobserwować np. fotografując tkaninę.
Zastosowanie filtra jest to kompromis pomiędzy ostrością, a likwidacją efektu mory. Widocznie Canon przyjął nieco inne proporcje między tymi dwoma parametrami projektując 5D2 i 5D3, czyli zwiększył siłę działanie filtra dolnoprzepustowego w 5D3, co spowodowało nieco bardziej miękki obrazek.
Efektem tego, pracując na 5d3, będzie brak mory w trybie wideo np. na ścianie z cegły, lub w trybie foto na garniturze pana młodego. Zapłacimy za to pewną ilością detalu. W przyrodzie nie ma nic za darmo, "cuś za cuś" ;-)
------------------------
------------------------
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
W USA jakby lepiej traktują klientów. Dla przykładu Nokia zaliczyła teraz małą wpadkę z Lumią 900 i w ramach rekompensaty dają po 100 $ tym którzy się zgłoszą do punktu sprzedaży telefonu, a równolegle pracują nad poprawką w sofcie telefonu. W Polsce (czyli w EU) jak zgłosiłem ewidentny błąd w oprogramowaniu telefonu do producenta, to powiedzieli mi żeby czekać na aktualizację.
Wracając do tematu ciekawe jak to rozwiąże Canon? Jeżeli drobna poprawka w sofcie, to zrobią aktualizację, a jeśli zmiany w konstrukcji aparatu (jakiś kartonik między lcd, a resztą bebechów ;-)), to pewnie będzie trzeba im wysyłać body do serwisu. Tylko tak naprawdę, to komu to przeszkadza, przecież nie robimy zdjęć w łączonym lcd i gdyby nie Internet to 99,9% userów by tego nie wiedziało i nie przeszkadzało by to im wcale, ale mimo wszystko nie powinno mieć to miejsca w sprzęcie za taka kasę.