Ta pucha zaczyna mi się coraz bardziej podobać.
- dużo lepszy AF
- niezmieniona wielkość matrycy (1mpix to nic)
- wyższe używalne ISO. Wczoraj sprawdzałem sobie czasy na ISO12800 i f4 przy słabym świetle. Wychodziło ok 1/100-1/160, więc naprawdę zaczynają mieć sens obiektywy L ze stałym światłem F4. Do tej pory, jak chciałem korzystać z nich, to musiałem wzmocnić błysk. Teraz będzie w drugą stronę, co poprawi "atmosferę" fotografowanej sceny.
- w końcu prawdziwe autoiso, a nie namiastka jak w 5D mrkII i 7D
- slot na dwie pamięci - mniejsze ryzyko utraty któregoś ujęcia ze względu na możliwość backupowania na jednej karcie
- z 7kl/s przy 7D bardzo rzadko korzystam, więc 6kl/s byłoby bardziej dla mnie dodatkiem, ale niektórzy to docenią w przypadku reporterki.
- cena spada do miarę normalnego poziomu. Trzeba pamiętać, że cena 5D mrkII tuż po wejściu mocno poszła w górę do ponad 9tys. (przy pierwszych egzemplarzach można było się załapać na ok 8tys.). 3-4 tys. zł różnicy przy wprowadzonych zmianach jest naprawdę do zaakceptowania.