Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 93

Wątek: Z przygód posiadaczy iPhonów

Mieszany widok

  1. #1
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Nie jestem fanem Apple. Nie posiadam Maca.
    rowniez tego nie twierdzilem

    twierdze wylacznie, ze to co jednemu sie sprawdza, innemu niekoniecznie pasuje i ewangelie o slusznosci jedynego rozwiazania sa nie na miejscu.
    www albo tez flickr

  2. #2
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    rowniez tego nie twierdzilem

    twierdze wylacznie, ze to co jednemu sie sprawdza, innemu niekoniecznie pasuje i ewangelie o slusznosci jedynego rozwiazania sa nie na miejscu.

    Pamietaj tylko, ze to dziala w obie strony. Przekonanie o wyzszosci badz nizszosci Swiat Bozego Narodzenia nad Swietami Wielkiej Nocy jest smieszne w obie strony.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  3. #3
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Pamietaj tylko, ze to dziala w obie strony. Przekonanie o wyzszosci badz nizszosci Swiat Bozego Narodzenia nad Swietami Wielkiej Nocy jest smieszne w obie strony.
    zgadzam sie. fanboyem chocby Androida albo Windowsa nie jestem, on tez ma wady. tylko po prostu lepiej w konkretnym przypadku pasuje do moich potrzeb.
    www albo tez flickr

  4. #4
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    zgadzam sie. fanboyem chocby Androida albo Windowsa nie jestem, on tez ma wady. tylko po prostu lepiej w konkretnym przypadku pasuje do moich potrzeb.
    Oooooo... i o to mi właśnie chodzilo. Popróbuj Appla - bedziesz zafascynowany. tylko trzeba to traktowac jako calosc - nie jako osobne urzadzenia - bo dopiero wtedy widac rozńice. Zupelnie powaznie rozwazam "przesiadke" na Maca. Wiem, wiem, 5 razy za drogi ale Mac Pro moja Toshibe (za te same pieniadze) bije na głowe. Jedyną rzeczą, ktora mnie powstrzymuje to ogromna ilosc zakupionych za niemałą kasę oprogramowania a uruchamianie Windozy pod OSx jakoś wydaje mi się trzymaniem prawego ucha lewą ręka przełozoną pod prawym kolanem. Dopóki sam nie sprawdzę to i tak w nic nie uwierzę.

    Na dzisiaj Apple jest milion razy "userfriendly" od konkurencji. Howgh.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  5. #5
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Oooooo... i o to mi właśnie chodzilo. Popróbuj Appla - bedziesz zafascynowany.
    no wlasnie powtarzam, ze sprobowalem. mam sluzbowego ipada.

    jestem zafascynowany... tym jak swobodnie dostepne gdzieindziej rzeczy (np. rozszerzenie RAM, obsluga flash, zarzadzanie multimediami) sa zrobione pokretnie i w sposob krepujacy uzytkownika. na Androida moge film dla dziecka zrzucic ot tak, jak mam na sieciowym NAS, jak zechce to po wifi (chociaz wole szybszy kabelek). w rezerwacie Apple'a musze instalowac jakis itunes, ktory na dodatek psuje jakosc zdjec i/lub napompowuje wazacy normalnie 300MB klip wideo do jakichs 700MB...

    z tym ze ja uzywam tego wylacznie do rozrywki. do pracy to sie dla mnie nie nadaje... edycja tekstu to katorga (i przez klawiature i przez brak edycji "od srodka wyrazu")

    nie mowie jako hater... probowalem. fajnie mi sie na ipadzie uklada puzzle, ale jak potrzebuje przegladarki internetowej czy edytora tekstu, to z wielka radoscia siegam po zwyklego, windowsowego lapsa...

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    tylko trzeba to traktowac jako calosc - nie jako osobne urzadzenia - bo dopiero wtedy widac rozńice.
    i to chyba jest podstawowa roznica. ja bym chcial dopasowac konkretne urzadzenie Apple'a do moich zastosowan, a nie swoje zastosowania do konkretnych wymyslow Apple'a.


    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Na dzisiaj Apple jest milion razy "userfriendly" od konkurencji. Howgh.
    kwestia potrzeb. dla mnie user friendly konczy sie tam, kiedy corce chce zaktualizowac biblioteke filmow na ipadzie. trace ze 3 godziny czasu na durne konwersje, synchronizacje z itunesem i tego typu bzdury, co pod zwyklym androidowym urzadzeniem trwa moze 15 minut. w tym konkretnym przypadku, nie jest to dla mnie milion razy bardziej juzekfriendly. a wielu innych rzeczy z tym nie robie. windowsowy laps badz komp stacjonarny sprawdza mi sie znacznie lepiej...
    www albo tez flickr

  6. #6
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Tak się zastanawiałem kiedy ten wątek przeistoczy się w wojenkę systemową. Ale żeby między moderatorami? Wstyd .

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar m_o_b_y
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Wa-wa
    Posty
    1 095

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    Tak się zastanawiałem kiedy ten wątek przeistoczy się w wojenkę systemową. Ale żeby między moderatorami? Wstyd .

    Ten wątek był pomyślany, jako zabawna polemika z przymrużeniem oka, która chyba nieźle pasuje do Hydeparku. :wink:
    Pozdrówka
    m_o_b_y
    --------------------------------------------------------
    Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
    Witold Gombrowicz

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2006
    Miasto
    Bendsburg
    Posty
    1 023

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    no wlasnie powtarzam, ze sprobowalem. mam sluzbowego ipada.

    jestem zafascynowany... tym jak swobodnie dostepne gdzieindziej rzeczy (np. rozszerzenie RAM, obsluga flash, zarzadzanie multimediami) sa zrobione pokretnie i w sposob krepujacy uzytkownika. na Androida moge film dla dziecka zrzucic ot tak, jak mam na sieciowym NAS, jak zechce to po wifi (chociaz wole szybszy kabelek). w rezerwacie Apple'a musze instalowac jakis itunes, ktory na dodatek psuje jakosc zdjec i/lub napompowuje wazacy normalnie 300MB klip wideo do jakichs 700MB...

    z tym ze ja uzywam tego wylacznie do rozrywki. do pracy to sie dla mnie nie nadaje... edycja tekstu to katorga (i przez klawiature i przez brak edycji "od srodka wyrazu")

    nie mowie jako hater... probowalem. fajnie mi sie na ipadzie uklada puzzle, ale jak potrzebuje przegladarki internetowej czy edytora tekstu, to z wielka radoscia siegam po zwyklego, windowsowego lapsa...


    i to chyba jest podstawowa roznica. ja bym chcial dopasowac konkretne urzadzenie Apple'a do moich zastosowan, a nie swoje zastosowania do konkretnych wymyslow Apple'a.



    kwestia potrzeb. dla mnie user friendly konczy sie tam, kiedy corce chce zaktualizowac biblioteke filmow na ipadzie. trace ze 3 godziny czasu na durne konwersje, synchronizacje z itunesem i tego typu bzdury, co pod zwyklym androidowym urzadzeniem trwa moze 15 minut. w tym konkretnym przypadku, nie jest to dla mnie milion razy bardziej juzekfriendly. a wielu innych rzeczy z tym nie robie. windowsowy laps badz komp stacjonarny sprawdza mi sie znacznie lepiej...
    Ciekawie piszesz. Po kolei:
    1. Mój iTunes np. niczego nie psuje, co więcej ja filmy kupuję na dvd/br więc, czy skonwertuje do avi czy do mp4 to żadna różnica czasowa. Dla mnie iTunes to mega wygoda, to nie tylko soft dający pełny backup urządzenia, świetne zarządzanie multimediami, ale także niezły odtwarzacz pod Windows.
    Taki Lightroom dla multimediów. Filmów w divx nie potrzebuję kopiować na iphone/ipad, zresztą pliki w tym formacie zwykle noszą znamiona przestępstwa.
    2. Dla mnie, jeśli chodzi o user friendly i andka (na przykładzie mojego HTC) skończyło się jak musiałem zainstalować/skonfigurować 3 aplikacje do poczty (gmail, notes, poczt.fm), jak próbowałem kupić aplikacje, która powiedziała mi, że nie obsługuje mojego urządzenia, jak Skype (dość podstawowe narzędzie dla mnie) nie działa, bo okazało się, że genialni programiści nie przewidzieli, że na HTC po przyłożeniu telefonu do ucha nie tylko wygasza się ekran ale procek zwalnia taktowanie, itp itd. To jest dla mnie ważniejsze, niż poświęcenie 15 minut na konwersje filmu, czy uruchomienie itunes.
    3. Jeżeli już bolą cię ograniczenia ios-a, to co Ci broni wykonać jailbreak, wtedy mając VLC nie musisz nic konwertować. Skoro, żeby andek wogóle zaczął sensownie działać z danym sprzętem trzeba i tak ugotować mu custom rom, nie widzę różnicy między tym a jailbreakiem, znaczy widzę, andek nawet po ugotowaniu nie będzie tak sprawnie działał jak ios, taka jego psia natura (koszt otwartości i multiplatformowości)

    Żeby nie było zbyt słodko to też mnie w Apple bardzo wiele chorych pomysłów wkurza (nie nie chodzi o brak flesza, ten wynalazek już dawno powinien być na czarnej liście wszelkich urządzeń ze względu na chore zapotrzebowanie na moc procesora) np. brak mass storage (znaczy jest ale read only), ograniczony BT (choć tu akurat ja nie czuję problemów, ale rozumiem na przykładzie mojego nastoletniego syna, że niemożność wymiany plików z innymi urządzeniami może być dla kogoś problemem), brak potwierdzeń dostarczenia SMS-a itp. itd.

    Nie wiem jak Ty, ale ja widzę duże analogie między Apple a Canonem. Apple jest producentem (przymknijmy oko na podwykonawców sprzętu i softu, tak jak Canon. Apple tak jak Canon w swoich urządzeniach ma dziwne, często niezrozumiałe ograniczenia, podczas, gdy konkurencja (Android / Nikon-Sony) ich nie mają. Apple i Canon sprzedają najwięcej na świecie urządzeń w swojej kategorii, dziwne nie?

    Ja osobiście widzę jeszcze jedną analogię pomiędzy Canonem i Apple, obie firmy pomimo swych ułomności i ograniczeń, sprawiają, że na koniec dnia jestem zadowolony z pracy na tych urządzeniach, że efekty jakie uzyskuję przy ich pomocy dają mi dużą satysfakcję, a chyba o to w życiu chodzi.
    Ostatnio edytowane przez arra ; 15-03-2012 o 08:23

    www.pbase.com/arra
    4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
    Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu

  9. #9
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie

    Zaangażowanie emocjonalne w marki, firmy i korporacje jest mi w ogóle zupełnie obce.

    Jednak z dwojga ekstremalnych postaw (czyli religijne oddanie jakiejś marce którą sie lubi i której sie uzywa albo agresywność, wojowniczość i tyrady przeciwko tej której się nie lubi i nie używa) ta druga jest zdecydowanie bardziej patologiczna i zboczona.

    Wierni miłośnicy Apple są w więc sumie sympatyczni w odróżnieniu od psów ogrodnika (sam nie zeżre, a warczy).

    Jest jeszcze jeden aspekt tej miłości, który może umyka niektórym. Wielu z tych fanów (przynajmniej w USA) zainwestowało w tę firmę (niektórzy choćby parę symbolicznych akcji, niektórzy aż strach pomysleć). Ja też, za poradą prawdziwego wyznawcy kilka lat temu. Dlatego, mimo , że jedynym produktem Apple jaki kiedykolwiek w życiu nabyłem jest iPod Touch, nadgryzione jabłko raczej wprawia mnie w taki nastrój niż taki

  10. #10
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arra Zobacz posta
    Ciekawie piszesz. Po kolei:
    1. Mój iTunes np. niczego nie psuje, co więcej ja filmy kupuję na dvd/br więc, czy skonwertuje do avi czy do mp4 to żadna różnica czasowa. Dla mnie iTunes to mega wygoda, to nie tylko soft dający pełny backup urządzenia, świetne zarządzanie multimediami, ale także niezły odtwarzacz pod Windows.
    Taki Lightroom dla multimediów. Filmów w divx nie potrzebuję kopiować na iphone/ipad, zresztą pliki w tym formacie zwykle noszą znamiona przestępstwa.
    tylko, ze ja juz mam duza baze filmow na dysku NAS. nie potrzebuje do jej zarzadzania zadnego softu a w przypadku normalnych urzadzen rowniez dodatkowej konwersji.

    to tylko przejscie do hermetycznego swiata apple'a wymaga zmiany standardow na zgodne z tym swiatem, bo ten swiat z reszta nie chce byc zgodny. bo wie lepiej.

    i jednak wole moj DivX/mkv w granicach 700MB niz konwersje do mp4 okolo 1GB. zwlaszcza, ze to ma potem wyladowac na ograniczonej pamieci ipada.

    jak mowilem - kwestia pewnego paradygmatu. inni chca ze soba byc kompatybilni (nawet Microsoft w koncu do tego dotarl) a w swiecie Apple'a albo robisz tak jak Apple chce, albo w ogole.

    co do psucia jakosci - zsyncowalem odpicowane na PC fotki z ipadem. na ekranie tabletu zre po oczach kompresja JPEG. na PC wygladaja jak zyleta. jedyne co bylo po srodu to itunes.

    Cytat Zamieszczone przez arra Zobacz posta
    2. Dla mnie, jeśli chodzi o user friendly i andka (na przykładzie mojego HTC) skończyło się jak musiałem zainstalować/skonfigurować 3 aplikacje do poczty (gmail, notes, poczt.fm), jak próbowałem kupić aplikacje, która powiedziała mi, że nie obsługuje mojego urządzenia, jak Skype (dość podstawowe narzędzie dla mnie) nie działa, bo okazało się, że genialni programiści nie przewidzieli, że na HTC po przyłożeniu telefonu do ucha nie tylko wygasza się ekran ale procek zwalnia taktowanie, itp itd. To jest dla mnie ważniejsze, niż poświęcenie 15 minut na konwersje filmu, czy uruchomienie itunes.
    no dla mnie nie. z tym ze nie mam telefonu Apple'a, tylko tablet. do poczty, skype'a wole lapsa albo komp stacjonarny.

    Cytat Zamieszczone przez arra Zobacz posta
    3. Jeżeli już bolą cię ograniczenia ios-a, to co Ci broni wykonać jailbreak, wtedy mając VLC nie musisz nic konwertować. Skoro, żeby andek wogóle zaczął sensownie działać z danym sprzętem trzeba i tak ugotować mu custom rom, nie widzę różnicy między tym a jailbreakiem, znaczy widzę, andek nawet po ugotowaniu nie będzie tak sprawnie działał jak ios, taka jego psia natura (koszt otwartości i multiplatformowości)
    moj HTC (zwykly Desire) dziala na normalnym Androidzie i nie mam problemu z jakoscia czy wydajnoscia pracy. ani nie jestem zainteresowany instalowaniem na telefonach/tabletach niezgodnego z gwarancja software'u. nie po to takie urzadzenia kupuje...

    co do oceny dzialania... porownuje wylacznie Desire z ipadem i pod wzgledem ograniczen to ten drugi mi bardziej doskwiera. zdecydowanie bardziej.

    rozchodzi sie nieodmiennie o ta kaprysnosc Apple'a i przekonanie, ze jego rozwiazania sa jedyne sluszne i to uzytkownik/inni producenci maja sie dopasowac, a nie Apple do cudzych standardow. przerabialem takie rzeczy w zyciu z Sony czy Creativem i szczesliwie od lat produktow tych firm unikam.

    Cytat Zamieszczone przez arra Zobacz posta
    Nie wiem jak Ty, ale ja widzę duże analogie między Apple a Canonem. Apple jest producentem (przymknijmy oko na podwykonawców sprzętu i softu, tak jak Canon. Apple tak jak Canon w swoich urządzeniach ma dziwne, często niezrozumiałe ograniczenia, podczas, gdy konkurencja (Android / Nikon-Sony) ich nie mają. Apple i Canon sprzedają najwięcej na świecie urządzeń w swojej kategorii, dziwne nie?
    jesli mowimy o DSLR to sytuacja jest o tyle odmienna, ze sam aparat/szkla moga istniec dosc niezaleznie od innych producentow, bo workflow uzytkownika tak naprawde zaczyna sie po wyjeciu karty.

    urzadzenia multimedialne funkcjonuja w polaczeniu z pewnymi mediami zewnetrznymi. i w przypadku ipada wszystko gra jesli zrodlem "zewnetrznym" jest cos ze stajni Apple'a. ale jakbys chcial cos zrobic po swojemu, to mozesz miec problem. na codzien pracuje z Windowsami badz Uniksami i takie sztuczne kagance, dla mnie, dyskwalifikuja kandydata, bo nigdzie na takie narzucone z gory jedyne rozwiazania sie nie napotykam...

    Cytat Zamieszczone przez arra Zobacz posta
    Ja osobiście widzę jeszcze jedną analogię pomiędzy Canonem i Apple, obie firmy pomimo swych ułomności i ograniczeń, sprawiają, że na koniec dnia jestem zadowolony z pracy na tych urządzeniach, że efekty jakie uzyskuję przy ich pomocy dają mi dużą satysfakcję, a chyba o to w życiu chodzi.
    ja mam jednak inne wymagania wobec aparatu (ktory ma tylko naswietlic karte pamieci) a wobec urzadzenia, przez ktore chce przerzucac posiadane juz dane (multimedialne). tzn. chcialbym, bo nie dziala to tak jak bym oczekiwal.
    www albo tez flickr

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •