Zastanówmy się jednak nad miejscami. Taka pustynia Nazca. Latamy nad nią, o ile się orientuję, małymi samolotami i robimy fotki jak? Przez okienko. No niech będzie czyste, ale jednak... A więc mówimy o takich trochę pstryczkach wakacyjnych. Czy jest więc sens z takim kombinowaniem? Co do pozostałych dwóch miejsc- ok, coś fajnego się zda, ale chyba takie 17-40 by tam było baaaardzo na miejscu.